Brawo ! Jak zwykle w debilandzie coraz durniejsze pomysły. Co nam grozi ? Plajta i bezrobocie szczególnie małych sklepików. Zdelegalizować związki zawodowe ! Wylęgarnie nierobów !
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

PIS JEST WIELKI JAK JAK WAŁĘSA W LATACH 80 JA TO CZUŁAM W SZKOLE MIALAM 15 LAT

Czy zakaz będzie dotyczył również zbiórki kasy w kościołach ? To też jest rodzaj handlu zapłata za posługę .

Sonda ludzi którzy nie potrafią w sobotę kupić wystarczająco jedzenia i pewnie wódki na weekend dlatego jest na nie albo handlowców :) Niedziela powinna być dniem gdzie można poświęcić czas rodzinie a nie latać po sklepach i robić zakupy. Można ten dzień mądrze wykorzystać i odpocząć po wprowadzeniu zakazu. Ale zaraz pewnie fala hejtu na mnie spadnie przez ludzi którzy klepią kasę w ten dzień albo gimbaza albo ktoś kto nie ma rodziny i nie wie o co chodzi. W każdym bądź razie są plusy i minusy tego. Temat jak rzeka do rozmowy...

Jak ludzie chcą kiedy po sondzie widać że nie??????????

Nie....nie.... nieee!!!! Jeżeli PIS to wprowadzi straci mój głos w wyborach ! Jestem ponoc wolnym człowiekiem to dlaczego ograniczacie mi tę wolność????????? wolność robienia zakupów w niedzielę! Komu to przeszkadza?PIS zaczyna od tyłu.Należy zacząć od wyższych zarobków, od podwyższenia stopy zyciowej polaków po to by ludzie nie musieli w tygodniu tyrać od świtu do nocy" za miske ryżu", a nie od zakazu handlu w niedzielę.Niedziela to jedyny dzien wolny od pracy! Ludzie wówczas cos robią czy wokół domu na polu czy jadą na zakupy. W tygodniu nie mamy czasu na nic, kiedy będziemy robili zakupy ?????Kto wymyślił żeby zaczynac od tej ustawy? Najpierw sprawcie by ludzie godnie żyli i lepiej zarabiali a dopiero potem myślcie o zakazaniu handlu.

NIE!. mówię głosne NIE! Nie w obecnych czasach kiedy ludziom brakuje na zycie. Kiedy pensje to 1450 na rękę.Jak k*****a za to przeżyć????NiE , kiedy człowiek pracuje od świtu do nocy, dorabia by mógł przeżyć a w niedzielę chodzi do sklepów czy obrabia działke ogrodową.Małe sklepiki otwierane są nie o 7-mej jak dawniej a przed 5-tą bo ludzie ida nawet na 5-tą do pracy i musza kupic śniadanie i "gorący kubek obiadowy" , szczególni ci pracownicy co sa na własnej działaności zatrudniani przez wielkie firmy. Zapraszam do małych miasteczek Dolnego Śląska-zobaczycie jak jest..NIE boi pracownicy i kupujący chcą by sklepy były otwarte -w tygodniu nie ma czasu robić zakupów . Sprzedawcy dostaja dodatki finansowe za kilka godzin w niedzielę lub dzien wolny w tygodniu, a kupujący spokojnie porobią zakupy.Nie mówię że wszyscy tak cięzko pracują ale wiele z nas. Dlatego najpierw nalezy sprawić by polacy więcej zarabiali a dopiero potem myslec o zamykaniu sklepów.