assaaaa
/ 93.105.42.* / 2016-03-04 12:33
spożywka spożywką, ale żeby kupić ciuchy albo elektronikę, to wiele osób musi pojechać do większego miasta bo globalizacja wycięła lokalne sklepy. Jeśli ktoś pracuje 5-6 dni w tygodniu, to kiedy ma to pozałatwiać? Według jakiegoś idioty ze związków zakaz handlu nie pociągnie za sobą zwolnień? Jeśli tydzień zamiast 70 godzin będzie miał 60 to oczywistym jest, że potrzeba mniej etatów, mniej urlopów, itd. No ale związkowiec bierze co miesiąc 12 tysięcy i ma w d.... los pracowników. Jeśli wynajmuję powierzchnię dla sklepu, to płacę za każdy dzień miesiąca, a handlować wolno mi tylko w 25?