Dziadek z brodą
/ 83.31.205.* / 2016-03-04 12:23
Mądre. Obroty sklepów nie spadną, tylko zostanie zmieniona obyczajowość, zamiast w weekendy do marketów będzie się jeździć w inne dni. Co trzeba i tak klient kupi. Co da zakaz handlu, ano to, że zaczną zarabiać lokale, kawiarnie, restauracje, kina, miejsca rozrywki dla rodzin z dziećmi, także oddalone od centrów pensjonaty, w których rodziny nauczą się spędzać wolny czas, wspólnie. Jeść, pić, ubierać się i kupować sprzęty AGD i tak ludzie muszą, i będą to robić. Jeżeli obroty handlu spadną, będzie to świadczyło tylko o tym, że ludzie dzisiaj snują się po marketach nabywając rzeczy zbędne. Co do handlu przez internet. O ile mi wiadomo, i tak towar zakupiony w weekend nie zostaje w ten sam weekend dostarczony, tylko za dni kilka. Kupować w weekend mogę, wiedząc, że towar dojdzie we wtorek, czasem już w poniedziałek. Ciekawe, że Polacy za granicą potrafią się dostosować do ograniczonego w weekendy handlu, a kiedy przyjadą do Kraju, zaczynają marudzić, że nie daj boże by podobne ograniczenia wprowadzono u nas. Piszę to jako ojciec dwóch dorosłych córek, które pracują w handlu, na wyższych stanowiskach, i obie mają po jednym dziecku, chociaż chciałyby więcej. Po prostu nie da się zorganizować rodzinnych obowiązków przy dzieciach w takiej sytuacji. Mądry rząd powinien wprowadzić ograniczenia handlu w weekendy. Bardzo szybko przekonamy się, że przyniesie to same korzyści.