Aphelion2000
/ 83.29.2.* / 2013-06-13 22:19
To wszystko można podsumować stwierdzeniem: "Chytry dwa razy traci". Takie zmiany pociągną za sobą spadek wynagrodzenia, tego wynikającego z nadgodzin, którymi sobie dorabiamy do marnych pensji. To przełoży się w dużym stopniu na raz: spadek konsumpcji, dwa: spadek cen (czyli mniejsze wpływy z Vatu do budżetu - rząd zakłada znacznie większą inflacje), dalej: rosnące zapasy producentów, których dobra nie zostaną zakupione przez już mniej zarabiając pracowników. Co w konsekwencji negatywnie odbije się na przedsiębiorstwach. Chytry dwa razy traci.