Sejm zagrał na nosie prokuraturze
Money.pl
/ 2014-06-12 11:37
chichot dona
/ 77.114.35.* / 2014-06-15 00:48
Pytanie brzmi - na jakiej podstawie decyzję podejmowało tych 410 niezorientowanych? Bo decydowali w sprawie, o której nie mieli pojęcia.
To pytanie ma znacznie głębszy sens.
Mianowicie taki, że posłanki i posłowie nie wywiazują się ze swoich powinności, lekceważą pracodawcę i choćby tylko z tego powodu powinni dostać wypowiedzenia z pełnionego mandatu. Może ich następcy - czyli kolejni na listach wyborczych - bardziej gorliwie przyłożyli by się do pracy? Może mniej lekceważyli by swojego pracodawcę czyli Naród. Tym bardziej, że pobierają olbrzymie jak na warunki w Polsce apanaże i korzystają z olbrzymich przywilejów.
putto
/ 159.205.23.* / 2014-06-12 17:53
a odebranie immunitetu nagonką, przecież to Kamińskiego partia ukuła slogan "niewinny nie musi się bać"
putto
/ 159.205.23.* / 2014-06-12 19:02
dodam jeszcze że dziwne iż w sprawie Kamińskiego wypowiedział się tylko Kamiński, gdzie głos prokuratury, dlaczego obok Kamińskiego nie wystąpił prokurator, posłowie wiedzieliby o co chodzi zwłaszcza, że uzasadnienie prokuratury znajdujące się w Kancelarii Sejmu przeczytało tylko 9 posłów
bsf
/ 46.45.103.* / 2014-06-12 13:01
Kto komu gra na nosie ?
Według "Rz", uzasadnienie decyzji prokuratury jest zaskakujące. "Choć pada w nim sformułowanie o zatajaniu majątku, prokurator prowadząca śledztwo uznała, że Serafinowi nie może postawić zarzutów, gdyż nikt w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim nie pouczył go o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń. W konsekwencji radny nie może odpowiadać za przestępstwo z art. 233 kodeksu karnego, za co groziłoby mu do trzech lat więzienia" – czytamy.
stary ubek
/ 46.45.107.* / 2014-06-15 18:22
A podobno nieznajomość prawa w tym kraju nie zwalnia od odpowiedzialności?/
waw12pl
/ 81.210.106.* / 2014-06-12 11:37
Dziwny wniosek.Chodzi przecież o to że zarzuty wobec Kamińskiego pasowały raczej do epoki Bieruta niż do wspólczesnych czasów. Kompromitacja państwa byłaby kompletna.Nie da skopiować się dokładnie lat 50-tych do obecnych mimo usilnych prób.Poza tym władza nie jest chętna do odsłaniania kulis interesów ludzi z byłej nomenklatury PZPR.Odsłonięcie tego mogłoby zmieść obecnie rządzacych.