jakie są przyczyny obecnego "kryzysu" ale i poprzednich
powód jest jeden jest nim lichwa, niesprawiedliwy podział dóbr na świecie, kreacja pieniądza w rękach prywatnych
prywatne banki a raczej finansjera światowa od wszystkiego pobiera swój podatek zwany procentem
bankierzy nigdy niczego nie wytworzyli (oprócz długu) a mimo to pobierają od wszystkich podatek i nie trzeba być zadłużonym aby go musieć spłacać
wystarczy że miejscowość w której żyjemy lub państwo jest zadłużone i obcina subwencje np. na leczenie, podwyższy podatek od nieruchomości czy od śmieci itd. i w ten oto sposób ludzie spłacają zadłużenie gmin i państw pośrednio nie wspominając o zadłużeniu bezpośrednim
bankierzy pożyczają a raczej udzielają kredytów wszystkim więc naturalnym jest że należy to spłacić a odsetek jest ich zarobkiem - nic bardziej mylnego - banki udzielają kredytów z pieniędzy których nigdy nie posiadały (jest to tzw.system rezerw cząstkowych, który umożliwia zgodnie z prawem "drukowanie" pieniędzy przez prywatne przedsiębiorstwo)
obecny system kreacji pieniądza powoduje iż coraz więcej ludzi jest bez pracy, cierpi głód, należy do grona ludzi tzw. pracujących biedaków, system ten tworzy również przepływ pieniędzy od biednych do bogatych, tworzy konflikty i wojny
A rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki
należy zlikwidować prywatne banki, wówczas kredyty mogłyby być oprocentowane nawet na 0 % ale gdyby oprocentowanie wyniosły ciut więcej wówczas państwo (a nie prywatny bank) posiadałoby nadwyżkę którą obowiązkowo powinno dzielić się z własnymi obywatelami
każdy od małego do starca dostawałby określoną sumę pieniędzy, dzięki którym nikt nie chodziłby głodny, dzięki potężnemu zastrzykowi gotówki na rynku bezrobocie co najmniej zostałoby drastycznie zredukowane, praca mogłaby wynosić 4 dni w tygodniu, PKB wzrosłoby gwałtownie, ludzie staliby się bogatsi i mieli by więcej czasu
brzmi to dziwnie? nie to nie jest utopia
niespłacone pożyczki i kredyty nie miałyby żadnego znaczenia gdyż nie trafioną inwestycję przejmuje państwo kreując zmarnowane pieniądze i puszczając na rynek ponownie
jeżeli ktoś myśli że dostając pieniądze od państwa nie musiałby pracować to ma rację tylko stopa życiowa wówczas powinna być stosunkowo niska
TO WSZYSTKO JEST JAK NAJBARDZIEJ REALNE
WYSTARCZY ZMIENIĆ ZASADY PODZIAŁU DÓBR

Trzeba przyznać, że mają poczucie humoru: do 2019 muszą uzupełnić niedobór, a to dobre :). Wątpliwe jest by sektor bankowy przetrwał więcej niż 2 lata. Nie wspomina się o tym w mediach jednak to już nie tajemnica, wystarczy połączyć fakty.
Poza tym ten "niedobór" np. dla Polski sięga 90% pieniądza M3 - 800 miliardów. Wystarczy spojrzeć na zestawienie dla Polski www.nbp.pl/statystyka/pieniezna_i_bankowa/dwn/podaz_bilansowa.xls
Ilość depozytów równa się liczbie udzielonych kredytów i pożyczek. Każda złotówka znajdująca się na koncie bankowym dosłownie jest długiem.

Banksterzy to chodzące trupy. Sugeruje się nie dokarmiać ich dodatkową gotówką gdyż niepotrzebnie przedłużyłoby agonię ich samych i całego społeczeństwa oraz oddaliło transformację systemu pieniężnego.

To na 100 % w tej monarchii acan Rostowski nauki o finansach pobieral.

Kupujcie banki na GPW