miałem :(spółka podniosła prognozy zysku o 25 %, czy to nie jest wystarczajaca przesłanka ze jutro można na nie zarobić, tak tylko głośno myślę :)dobrze ze sprzedałem agorę po 69.9, ale reszta portfela szkoda gadać :(mam nadzieję, iż jutro maluch podciągną , dziś kupowała tylko zagranica, a nasi byli na rozpoczęciu roku szkolnego :)Przy tak mocnej złotówce rośnie popyt na
akcje i obligacje, to normalne, ale czemu maluchy tak słabo to dziwne :(ja pozostaje optymistą i nie panikuję - czynniki takie jak: bezrobocie, inflacja, nie wzkazują na koniec hossy :)ale sie rozpisałem juz konczę pozdrawiam