czy w platformie obrodziło samymi głupcami, wiadomo że pilot i wieża stwierdzili że nie ma warunków do lądowania ale w moskwie i być może w warszawie rozkazano że muszą wylądować bo atmosfera polityczna w kraju i z rosją doszła do absurdu politycy zamiast zachowywać się jak mężowie stanu okładają się jak penery o miejsce pod grzejnikiem i z tej przyczyny pwstała presja na obie strony, i nikt nie zachował odrobiny rozumu teraz pozostało pomodlić się za tych co zginęli a polska i rosja podzielić się winą 50 na 50

Ja też uważam że winni są ochroniarze BOR dlatego że nie potrafili obronić byłego prezydenta przed zgubnymi naciskami brata, przed rosnąca jego fobią oraz chorymi ambicjami odnośnie uczestnictwa za wszelką cenę w uroczystosciach bez zważania na koszty osobowe. Japońscy kamikadze przy byłym prezydencie to pikuś. Dlatego właśnie uważam, że wina stoi po stronie tych ludzi.
A teraz czekam na publiczny lincz, kto pierwszy jest bez winy niech rzuci kamień ....