Zupełnie abstrahując od osoby senatora Zaremby.
Czy w świetle tego, że nadal nie mamy JOW takie "zmienianie barw politycznych" przez parlamentarzystów w trakcie kadencji nie powinno mieć miejsca, tzn. zmiana przynależności partyjnej powinna być jednoznaczna z utratą mandatu. Wyborcy głosowali na listę i konkretny program, skoro wybranemu "się odmieniło" - proszę bardzo, ale na jego miejsce wchodzi następny z listy.
W przeciwnym razie zachodzi taka niezgodność towaru z opisem i reklamą :-)