SENSEX

antyING / 78.102.255.* / 2009-05-18 14:21
Fundusz ING Chiny/Indie USD od 1 stycznia 2009 do dziś dał zysk niecałe +19%. Benchmark tego funduszu jest zbudowany w 50% z indeks MSCI India oraz w 50% z MSCI Golden Dragon.
Wyniki MSCI India Index od 1/1/09 do dziś (YTD) to + 24,75%. Natomiast wynik MCSI Golden Dragon Index to + 25,5% YTD (dane dostępne na Bloombergu). Wynika z tego że jakby nie liczył wynik ING Chiny/Indie jast gorszy od swego benchmarku o ponad 5%. ( i to tylko w ciągu 5 miesięcy tego roku!!!)
Dziś Sensex + 17,34% ( za jeden dzień). Ciekawe ile z tego wzrostu ukradną ci cwaniacy z TFI ING chiny/indie.
Wyświetlaj:
mfundusz.pl / 79.163.22.* / 2009-05-18 18:05
Benchmark to jest tylko punkt odniesienia. Też nie jestem zwolennikiem tego TFI, ale tekst o kradzieży jest sporym nadużyciem.
antyING / 78.102.255.* / 2009-05-18 20:46
"Benchmark to jest tylko punkt odniesienia" He, he,he ......dobre sobie. No to jak do cholery inwestorzy mają oceniać wyczyny tych gości (peudozarządców) którym powierzyli swoje pieniądze jeśli nie w odniesieniu do benchmarku. Po kolorze ich krawata, albo długości włosów pod pachą????.
Gdybyśmy oceniali wyniki ING Indie/Chiny na podstawie głównych indeksów z regionów w których inwestują (tj. HangSeng, Sensex, Shanghai Composite) to porównanie wypadłoby jeszcze gorzej!!. Czy proponujesz aby tych osłów z iNG Indie/Chiny porównywać z funduszami obligacji?.
Dlaczego uważam że kradną ? Bo ten fundusz kupuje prawa do udziałów w renomowanych funduszach zagranicznych a te w większości pokazują lepsze wyniki od podanych przeze mnie benchmarków. Dane o performances tych funduszy są dostępne w necie. Jakbyś miał problemy ze znalezieniem to chętnie wyślę linki na aktualne wyniki
mfundusz.pl / 79.163.60.* / 2009-05-18 23:10
Jeśli jest znacznie słabiej od Benchmarku to świadczy o słabości zarządzającego, ale nie o kradzieży. Trzeba poczekać na sprawozdanie za to półrocze, które powinno być wkrótce opublikowane. Wtedy będziesz mógł podeprzeć swoja teorię faktami.

Ja zachęcam inwestorów do oceniania funduszy w różnych płaszczyznach. O tym, że ING wiele straciło pisałem już dawno temu po odejściu istotnych osób z tego TFI.

Tak naprawdę to po co inwestować w fundusz, który inwestuje w inne fundusze? Chyba tylko po to żeby sobie później popisać na forum jak to ING mnie oszukało. Przecież można sobie samemu taki portfel zrobić i taniej i lepiej.
antyING / 78.102.255.* / 2009-05-19 08:52
Co do ostatniego masz zupenłą rację. Byłem niestety bardzo naiwny i zainwestowałem dużą kwotę w ten fundusz. Sądziłem że 'specjaliści' mają lepsze pomysły na inwestowanie niż ja sam. Jakże się myliłem. Pozatym w czasie gdy wchodziłem nie było wyboru jaki mamy teraz. Teraz czekam na odpowiedni moment by wyjść z tego gó...na
mfundusz.pl / 79.163.27.* / 2009-05-19 18:40
Nie wiem czy nie lepiej było zmienić ten fundusz, nawet realizując stratę. Dziś przykładowo otrzymałem raport jednego z TFI z którymi współpracuję, że stopa zwrotu za wczorajszy dzień dla jednego z funduszy Indyjskich to ponad 16%. To nawet odliczając podatek od zysków kapitałowych lepiej byś wyszedł. Pewnie od kiedy poniosłeś stratę wiele się nauczyłeś o inwestycjach dlatego zachęcam do wykorzystania tej wiedzy.
privy / 2009-05-18 21:57 / Tysiącznik na forum
Tak, ale nie zawsze angażują kapitał w 100%. Tak jest właśnie z funduszami funduszy. Poruszają się najczęściej pomiędzy benchmarkiem a jego połową.
antyING / 78.102.255.* / 2009-05-18 22:12
Z danych na stronie internetowej funduszu ING Chiny/Indie wynika że praktycznie cały czas siedzą w funduszach akcji na ponad 90%. Poza tym jeśli jest tak jak mówisz to dlaczego w czasie spadków wartośc tego funduszu spadła bardziej niż benchmark??? ( z 37zł na 13zł). Dlaczego wtedy nie angażowali tylko części kapitału?
privy / 2009-05-18 22:28 / Tysiącznik na forum
Takie rzeczy są możliwe, ale musiałby wystąpić niekorzystny zbieg okoliczności w doborze funduszy, który każdy byłby tym gorszym na dany moment przy jednoczesnym zwiększonym zaangażowaniu, ale tego się nie dowiesz.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy