Krak554
/ 89.66.132.* / 2014-07-16 21:45
Słowo przeciwko słowu. Rozumiem, że poprawność polityczna każe nam wierzyć rządowi w Kijowie. Ja natomiast nie mogę zrozumieć, że od samego początku konfliktu Rosja nalega na rozmowy władz w Kijowie z "separatystami" co znalazło potwierdzenie w kolejnych komunikatach firmowanych przez przedstawicieli UE i jakoś do tej pory rozmowy takie nie są prowadzone. Podobno "separatyści" realizują ściśle wytyczne Moskwy, więc dlaczego do tej pory takie rozmowy nie są prowadzone?