Spółka Jana Kulczyka otrzyma z EBOiR 60 mln USD kredytu na poszukiwania i wydobycie ropy i gazu w północnej Afryce. Dzięki nim chce powtórzyć sukces osiągnięty na Ukrainie.
Europejski Bank Odbudowy i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju udostępni spółce Serinus Energy (dawny KOV) 60 mln USD, czyli 192,9 mln zł według obecnego kursu NBP, finansowania dłużnego na poszukiwania i wydobycie ropy i gazu w Tunezji. Do podpisania umowy kredytowej dojdzie m.in. po sformułowaniu ostatecznych jej zapisów, w tym dotyczących zabezpieczeń, oraz przeprowadzeniu analizy aktywów giełdowej grupy i planowanych inwestycji.

– W Tunezji będziemy chcieli szybko powtórzyć udany scenariusz ukraiński, tzn. wykorzystując wiedzę i zdobyte doświadczenie przynajmniej dwukrotnie zwiększyć produkcję i wdrożyć nowe technologie wydobywcze. W naszej ocenie ryzyko tych działań jest dość niskie, ze względu na trwającą już produkcję, gotową infrastrukturę i status operatora, który pozwala nam sprawować kontrolę nad programem i harmonogramem prac – mówi Jakub Korczak, wiceprezes Serinus Energy. Spółka liczy, że w ciągu kilku najbliższych lat aktywa w Tunezji staną się samofinansującym, dynamicznie rozwijającym się przedsięwzięciem.

Czteroletni plan

Pozyskane pieniądze Serinus Energy planuje przeznaczyć na rozwój i zagospodarowanie czterech pól ropy i gazu o nazwach: Sabria, Chouech Essaida, Ech Chouech oraz Sanrahr. W latach 2013–2017 zamierza m.in. zmodernizować obecne i wykonać nowe odwierty produkcyjne, pozyskać urządzenia wiertnicze i serwisowe oraz nowe technologie. Spółka chce też przeprowadzić tzw. zabiegi szczelinowania hydraulicznego i zrealizować wydobycie z dwóch złóż. Całkowity koszt inwestycji do 2017 r. szacowany jest na około 166 mln USD (533,6 mln zł).

Obecnie Serinus Energy posiada w Tunezji pięć koncesji. Poza czterema objętymi planem inwestycyjnym do spółki należy jeszcze pole o nazwie Zinna. Na nim jest obecnie prowadzona produkcja, podobnie jak i na koncesji Sanrhar. Serinus Energy w czterech licencjach ma 100 proc. udziału, a w jednej 45 proc. (Sabria).

Z ostatnich danych wynika, że dzienna produkcja realizowana przez spółkę na tunezyjskich koncesjach wynosi 1,66 tys. boe (baryłki ekwiwalentu ropy naftowej). Z kolei tzw. rezerwy 2P (potwierdzone i prawdopodobne zasoby ropy i gazu według terminologii międzynarodowej) to 11,2 mln boe.
Zapowiada się kolejny sukces.

Bardzo fajnie, że coś się ruszyło i zarówno wielkość obrotu jak i cena idą w górę. Trudno jednak zapomnieć, iż na całej operacji przejęcia Winstara jesteśmy zdrowo w plecy, zaś jedynym wygranym jest Kulczyk, który celowo ustawił tak parametry wymiany, aby samemu zarobić z pełna świadomością, iż będzie to kosztem małego akcjonariatu. Od razu wyjaśniam obrońcom Kulczyka, iż obnażanie cynicznych gierek dominującego akcjonariusza nie jest walką ze spółką, ale raczej może jej w przyszłości pomóc przed podobnymi zagrywkami

GDA66TY, trafiłeś jak kul w płot. Wcale nie jestem pesymistą, wprost odwrotnie. Wkurza mnie jedynie, gdy wbrew wszelkim założeniom ktoś odwala numery za które wspólnie płacimy. Ja juz dzisiaj wiem kto sie dołożyl do uwalenia kursu tylko w tym roku z poziomu 1,80 PLN do dzisiejszej wysokości. Analiza geszeftu z Windstarem jasno tez wskazuje kto na tym zarobił. Twoje apele, aby nie tykać Kulczyka są chyba nie na miejscu i to bez względu co się będzie działo w przyszłości. Jak Kulczyk się postara to zacznę na jego temat pisać pozytywnie. Dotychczas jednak równo uwalił wszystkie pokładane w nim nadzieje

Spokojnie cierpliwi będą wynagrodzeni.
Kulczyk to nie Krauze !!!

Dzielmy się tym co się w SERINUS dzieje.

Widzę że pojawił się nowy dawca kapitału "GROT^" albo stary naganiacz pod innym szyldem !!!