Kierowca
/ 89.67.236.* / 2015-09-08 00:22
Zawsze korzystałem ze stacji Neste, bo wszystko mogłem załatwić przy dystrybutorze. A teraz muszę iść do "biura", aby zapłacić i a) muszę czekać w kolejce jak jest kilka osób, b) wysłuchiwać za każdym razem oferty "kawy i/lub hotdoga..."
PO JAKĄ CHOLERĘ? Na stację benzynową jadą po paliwo i chcę wszystko załatwić jak najszybciej, ale rozumiem, że wg "badań" jestem wyjątkiem, bo większość klientów preferuje zapach kawy zmieszany z nutką bezołowiowej. To idźmy dalej. Proponuję, aby kawiarnie oprócz kawy wprowadziły sprzedaż paliwa, np. w butelkach, na wynos.