Mama Hani
/ 93.97.100.* / 2008-10-21 20:33
W lipcu kupiłam mieszkanie i wzięłam kredyt we franku, w przeliczeniu 260 tys zł. Kurs był coś koło 2,10, dzis juz mamy około 2,40. Nie liczę spreadu czy jak to tam sie nazywa. Pod koniec miesiąca dostane informacje z dombanku o wysokosci raty i biorąc po uwagę kurs i libory sribory az strach sie bać. Biorę pod uwage przewalutowanie. Wiem ze dombank pobiera za to opłatę. Czy znajdzie sie jakas dobra dusza i podpowie czy to jest dla mnie opłacalne czy można liczyc na osłabienie franka w przyszłości? Dla mnie, choc staram sie zorientować, to ciągle czarna magia. Wiem tez ze można jakos sie zabezpiezyc przeciw ryzyku walutowemu, tylko jak?