tara
/ 2009-06-09 17:42
/
Tysiącznik na forum
Polityka chińska ostatnich lat wobec dolara nie jest jednoznaczna, Chiny są dziś w posiadaniu największych w świecie rezerw walutowych (2 bln USD), z czego (jak oceniaja analitycy) ok. 70% jest ulokowanych w amerykańskich papierach wartościowych. Oznacza to, że podważając światową pozycję dolara Chiny wystawiają na niebezpieczeństwo także swoje zasoby. O problemach budżetu amerykańskiego wiadomo od dawna, bo nie jest żadną tajemnicą corocznie wzrastający deficyt i dług publiczny. W tym kontekście nie do końca zrozumiały jest finalny cel polityki ostatnich lat z pożyczaniem pieniędzy przez jeszcze biedne Chiny bogatej Ameryce szczególnie, gdy od dłuższego czasu realne jest zagrożenie spadkiem wartości amerykańskiej waluty na międzynarodowych rynkach, a nawet możliwe jest załamanie się jej rynkowej pozycji.
Dlatego też bez odpowiedzi pozostaje dziś pytanie jaką politykę w tej sytuacji przyjmą Chiny w najbliższym czasie. Na pewno zdają sobie sprawę z zagrożeń, ale jest też dla nich problemem podjęcie decyzji o zaprzestaniu lokowania swoich nadwyżek w USA, lub nawet wycofywanie pieniedzy z amerykańskiego rynku. Wiedzą oni, jaki to miałoby wpływ na postawy innych krajów, które także ulokowały i lokują w USA swoje pieniądze oraz jakie to miałoby znaczenie dla Stanów Zjednoczonych, które utraciłyby środki niezbędne do finansowania swojego deficytu.
Na pewno trudny jest do wyobrażenia upadek dolara, chociaż nie jest to nierealne. Oznacza to jednak, że małe jest prawdopodobieństwo, iż Chiny podejmą jakieś działania nagle osłabiające amerykańską walutę, bo nie tylko sami straciliby najwięcej na swoich dotychczasowych inwestycjach, ale też nie wiadomo, jakim skutkiem odbiłby się ten nowy wstrząs w światowej gospodarce i jaki miałoby to wpływ na chińskie interesy. Paradoksem jest więc to, że Chiny rywalizując z USA muszą być zainteresowane tym, by amerykańska gospodarka powróciła do równowagi i do rozwoju. Oznacza to, że oba kraje rywalizując są od siebie silnie uzależnione i ten drugi czynnik wydaje się mieć dziś dominujące znaczenie. Tak też rozumieć należy ostatnią wypowiedź wysokiego rangą chińskiego urzędnika, który stanowczo odrzucił sugestie, że możnaby szybko zastąpić dolara w roli globalnej waluty rezerwowej. Dodał on, że świat nie jest przygotowany na to, by w krótkiej perspektywie zacząć posługiwać się inną walutą w miejsce dolara. I chyba dziś jeszcze ta wypowiedź nie jest tylko zasłoną dymną i nie ma tu też znaczenia, że została wypowiedziana na kilka godzin przed pierwszą wizytą w Chinach sekretarza skarbu USA Tima Geithnera...