Tylko Amerykanom ( i Izraelowi) wolno mordowac ludzi na swiecie.
W Wietnamie Amerykanie uzywali broni chemicznej (agent orange i pochodne, zaiwerajace syrin), ktore powodowale destrukcje roslinnosci. W ten sposob wymordowali 5 milionow Wietnamczykow. Twierdzili, ze nie mozna powiazac trucizny niszczacej lasy ze smiercia cywili. Uszlo im to na sucho.

(Obecnie Monsanto usiluje wmusic ludzkosci genetycznie modyfikowane zboza, ktore sa odporne na podobne chemikalia, podczas gdy chwasty zostana zniszczone. Malo kto wie, ze te zboza nie rozsiewaja sie, wiec aby zasiac je powtornie rolnik musi kupic ziarno od Monsanto, sam ich nie rozmnozy. Ponadto madrzy naukowcy wraz z biznesmenami juz kiedys wymyslili lepsza od naturalnej karme dla krow. Mielismy "wsciekle krowy" nie pamietacie?) To na marginesie, wrocmy do broni fosforowej, ktorej tak Amerykanie (uzyli jej w Iraku) jak Izrael w strefie Gazy - mam na komputerze 500 stronicowy raport Gladstona, wyslannika ONZ analizujacy zbrodnie wojjenne Izraela. Bron ta jest zabroniona konwencja genewska. A raport mocie sobie sciagnac z internetu.

Na koniec sprawa Husajna, ktory w Iraku uzyl gazu do wytrucia Kurdow. Skad mial ta bron? - Sprzedali mu Amerykanie.

A nasz wazeliniarz wie wiecej niz sami uczestnicy walk w Syrii. Pytany, dlaczego raport inspektorów nie mówi wprost, kto użył sarinu przeciwko ludności cywilnej odpowiada, że eksperci nie mieli takiego mandatu. (sic!).