Pac
/ 193.59.75.* / 2012-08-09 09:36
" "Wielu ludzi mówi że chce inwestować bez żadnej wiedzy o rynku kapitałowym"
to poco nam doradcy i asystenci finansowi?
moja opinia jest bez zmian - choroba-lekarz, auto-mechanik, budowa- inżynier, inwestowanie-doradca - i tego tu brakuje.
nie muszę się uczyć czegoś nowego za każdym razem"
greg_davo,
Z takim podejściem do tematu to mam rozumieć że jak masz katar albo lekkie przeziębienie albo boli Cię głowa albo się skaleczysz to też od razu idziesz do lekarza? A jak Ci się żarówka przepali w aucie albo będziesz musiał wycieraczkę do szyby wymienić albo płynu do chłodnicy nalać to też od razu jedziesz do mechanika? A jak budujesz dom i zatrudniasz "fachowców" to też ufasz im bezgranicznie?
Pytanie ogólne: ilu trzeba przerobić kafelkarzy, murarzy, elektryków i innych majstrów stawiając jeden dom? Co najmniej o 25% więcej niż potrzeba w rzeczywistości. Jeśli nie masz choćby małego pojęcia o stawianiu domu i nie przypilnujesz swoich majstrów to ten dom będzie Cię kosztował dużo więcej niż Ci wyliczali to specjaliści albo sam sobie kalkulowałeś.
To samo z mechanikiem. nie mając bladego pojęcia na temat własnego auta, to i Pan Heniu z garażu nawciska nam ciemnoty co to nie jest do zrobienia, skasuje nas nie mało i jeszcze przy okazji zepsuje inną rzecz.
Uważam że żeby do czego kolwiek dojść w życiu, to nie ważne jest w czym my się specjalizujemy zawodowo na codzień. Ważne jest żeby w każdej dziedzinie mieć względne pojęcie. M.in. po to żeby nas nie rolowali pseudo specjaliści i fachowcy, tylko żebyśmy sami osobiście potrafili zweryfikować i znaleźć tych najlepszych specjalistów, którzy faktycznie znają się na tym co robią i robią to bardzo dobrze.
Więc jak ktoś planuje włożenie kilkudziesięciu tysięcy złotych w jakiś produkt , to uważam, że bardzo przydatne w tym celu jest zainteresowanie się tematem i poznanie go zanim się go kupi. Proste i logiczne. Łatwy przepis na zdroworozsądkowe podchodzenie do życia, szczególnie w sferze finansów.