oranżada
/ 37.47.42.* / 2015-10-21 07:44
Małe sprostowanie, inżynier bierze na siebie całą odpowiedzialność, również karną więc nie gadaj głupot (nikt nikomu nie broni pracy jako inżynier). Pracuję w firmie, która wykonuje stany surowe na stanowisku kierowniczym, nie raz pracowałem jako podwykonawca w Skanskiej, Budimexie itp. fakt kadra w tych firmach działa na zasadzie spychologii oraz zabezpieczają się z każdej strony (papiery, podpisy) tak żeby odpowiedzialność przełożyć na Ciebie o BHP nie wspomnę bo jest chore.
Reasumując Skanska była dobrą firmą jakieś 10 lat temu ale nie teraz. Inżynier kontraktu 1,5 roku temu proponował mi pracę w Skanska za 3000-3500zł brutto, bo jak to powiedział potrzebują ludzi, którzy znają budowę od strony podwykonawczej- wyśmiałem chlopa i podziękowałem za tak hojną propozycję. W tej firmie panuje ciągły wyścig szczurów kolega z kolegą z pracy jest wrogiem i czeka tylko aż ten drugi popełni jakiś błąd. Pozdrawiam wszystkich inżynierów puszczających bączki w krzesło, a kierowców puszczających bączki w siedzenie też pozdrawiam, przecież oni najcięższą pracę na budowie wykonują;)