kiwi
/ 145.237.2.* / 2016-03-03 11:58
czytam te wasze pożal się Boże komentarze i dochodzę do jednego wniosku nie macie pojęcia o podatkach ale każdy się wymądrza i bredzi trzy po trzy. Zapraszam do US do pracy przy postępowaniach podatkowych, jednocześnie ma się kilkanaście postępowań na grube setki tysięcy złotych a czasem i miliony, nie ma jak w sądzie że sędzia w ramach prowadzonego postępowania ma armię asesorów, aplikantów, obsługę biurową, jeden urzędnik prowadzący postępowanie musi wszystko robić sam, adresować koperty, pilnować terminy, sporządzać wszystkie pisma, robić wszystkie czynności dowodowe i to dla kilkunastu postępowań jednocześnie, potem jeszcze drobnostka sporządzenie decyzji, bułka z masłem, a wszystko to za 2000 zł na rękę, po 20 latach pracy, przez ostatnie 8 lat ani 1 zł podwyżki, dla przykładu dyplomowany nauczyciel WF zarabia 3500 zł, policjant (matura niekoniecznie) na starcie 2500 a po 15 latach pracy 4500 zł. Warto by poznać jak jest naprawdę i poznać tez opinie drugiej strony. A odnosząc się do treści komentarza DARO X, Pan pewnie nie słyszał o instytucji tzw. ulgi za złe długi ? Może warto trochę więcej wiedzy, zamiast pisać głupoty i jęczeć. Pan wie kto to jest płatnik a kto to podatnik ? Gdyby iść Pana tokiem myślenia wystarczyłoby, zgłosić do US że nabywca nie zapłacił za fakturę to ja nie zapłacę podatku, każdy by tak zrobił, zapewniam. I nie wińcie Państwa czy skarbówki, że wśród przedsiębiorców są oszuści, krętacze i złodzieje.