Celikaa
/ 213.199.219.* / 2016-03-03 11:53
Może nie do końca ale trochę racji masz.
Nie chodzi tu jednak, że urzędnicy nic nie robią, bo jak jest sprawa, to nie mogą jej sobie do szuflady włożyć - taki tok rozumowania przejawiają tylko ignoranci, którzy nawet dnia w urzędzie nie przepracowali - tylko środki finansowe jakie posiada bogaty oszust są niewspółmierne do możliwości urzędnika. Taki oszust przy pomocy doradców i wszystkich kruczków prawnych, kłamstw za które nie ponosi kary jest w stanie zdziałać bardzo dużo. Może np. przedłużać cały proces, utworzyć spiralę spółek i spółeczek aby tak skomplikować wszystko, że wykrycie oszustwa jest praktycznie niemożliwe ze względu na okres przedawnienia lub podpierać się kłamstwami innych jemu podobnych, przekupić bezdomnego żeby potwierdzał nieprawdę itp. Jeśli to nie wyjdzie, to zawsze pozostanie sąd, w którym białe nagle jest w stanie zrobić się czarne.