Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Składki ZUS znowu pójdą w górę. O ile?

Składki ZUS znowu pójdą w górę. O ile?

Money.pl / 2015-10-16 08:48
Komentarze do wiadomości: Składki ZUS znowu pójdą w górę. O ile?.
Wyświetlaj:
ks Piotr / 77.252.43.* / 2015-10-16 16:34
Ogólnie to po co ludziom dawać wypłąte , niech pracują na ZUS !! Oddawać ich wynagrodzenie ZUSowi, a co ? Urzędnik NADczłowiek !! Robol do Afryki !!
ks Piotr / 77.252.43.* / 2015-10-16 16:28
ZUS powinien być conajmniej 2 tyś zł !!
dfghjk / 94.42.91.* / 2015-10-16 16:08
19,52 % Składki emerytalnej z najniższego minimalnego dochodu 1850 zł to tylko 361,12 z, które da przyszłą emeryturę a reszta haraczu około 380 zł idzie na inne cele , nie ważne czy z nich skorzystasz, czy w ogóle dożyjesz do emerytury.
Barb / 83.30.150.* / 2015-10-16 20:24
Te inne cele to składka chorobowa, zdrowotna, rentowa, wypadkowa, na fundusz prCY,
ewa406 / 79.189.91.* / 2015-10-17 02:15
Zapomniałeś o FGŚP , z którego 1-osobowa "firma' nigdy nie skorzysta a bulić musi.
zusownik płatnik / 94.42.91.* / 2015-10-16 15:49
Wiecie co! Nasz rząd jest wspaniałomyślny bo otwarcie mówi, że przyszłe emerytury dla 20-35 latków będą ubogie!!! Dają sygnał całkiem oficjalny aby młodzież nie wiązała się z Polską tylko z niej uciekała.
wiedzma269 / 178.43.165.* / 2015-10-16 15:40
Obyś zdechła, Kopaczowa, a wcześniej musiała oglądać jak zdychają twoje bachory. Miliony ludzi pracują na czarno, bo na etat w swoich zawodach nie mogą liczyć (są zatrudniani do konkretnych projektów), a działalności gospodarczej nie mogą założyć, bo nie stać ich na bandycki ZUS wynoszący już 1200 złotych NIEZALEŻNIE od zarobków. W Anglii minimalna stawka na tamtejszy ZUS wynosi w przeliczeniu 70-80 PLN i rośnie PROPORCJONALNIE do zarobków.
M236 / 93.105.96.* / 2015-10-16 15:23
Zlikwidować ZUS i wara od moich pieniędzy. Niech politycy zaczną uczciwie pracować za minimalną i zobaczą jak to jest żyć za grosze od 1-go do 1-go. Jak bedzie kasa zamiast w ZUS na kontach przedsiebiorcow to Panstwo na pewno nie upadnie. Teraz 20,61% od kwoty netto to koszty pracodawcy i to idzie do NFZ (a za zdrowie i tak musimy placic sami bo NFZ to studnia bez dna), ZUS (tam pieniedzy dawno nie ma) i US (podatki). Zawsze to 20% wiecej w kieszeni nas wszystkich a mniej u polityków.
fooky / 111.222.144.* / 2015-10-16 15:19
Płaca minimalna nie jest po to by dać pracownikowi.
Płaca minimalna jest po to by ZUS otrzymał nie mniej niż...

I tylko po to podwyższają płacę minimalną. Żeby natychmiastowo, skokowo zwiększyć wpływy.
A rynek potem niech się sam reguluje.

Oczywiście kosztem pracodawców.
radek912 / 83.25.54.* / 2015-10-16 15:14
A co mnie to obchodzi...niech się martwią moi klienci :)
barent / 159.205.130.* / 2015-10-16 15:12
Prowadzę firmę, nie zatrudniam nikogo. A kiedyś miałem 5 osób. 70% Potencjalnych pracowników to debile, którzy myślą że pracodawca zarabia 100 tys miesięcznie i powinien się z nimi podzielić po równo.
Najlepsze jest to że prace 5 osób ogarniam sam bez problemu, a im było bardzo ciężko. Byle kichnięcie i pracownik ląduje na L4. Następnie katar przekształca się w ból kręgosłupa i kolejne 3 miesiące wolnego.
usłyszałem rozmowy pracowników, ze zawsze L4 bierze sie na kręgosłup lub depresję ponieważ nie da się tego udowodnić. Na 5 pracowników nie wiem czy był tydzień w roku kiedy wszyscy byli w pracy.
pako608 / 89.228.131.* / 2015-10-16 19:18
U dobrego pracodawcy- takich numerów nikt nie robi!!- wiec wszystko jasne!!!
Zajac40 / 79.184.25.* / 2015-10-16 15:09
Dzięki podniesieniu płacy minimalnej automatycznie mają większy wpływ do budżetu.
z s / 79.186.44.* / 2015-10-16 14:40
ŁATWO SIĘ DAJE Z CUDZEJ KIESZENI. CZY KTOŚ POLICZYŁ ILE FIRM PADNIE PO TYCH PODWYŻKACH I O ILE ZWIĘKSZY SIĘ BEZROBOCIE. W WARSZAWCE 1850 TO ŚMIESZNA KWOTA A NA PROWINCJI TO WYGLĄDA INACZEJ. INNA PŁACA MINIMALNA POWINNA BYĆ NP: W WARMIŃSKO-MAZURSKIM A INNA W WARSZAWIE
DAX159 / 89.64.1.* / 2015-10-16 22:51
jesteś j*******!!!
binifacy / 83.14.26.* / 2015-10-16 15:11
taak bo paniska wa -wie mają większe żołądki
fooky / 111.222.144.* / 2015-10-16 15:22
Nie maja większych żołądków ale wyższy czynsz i wyższe ceny w sklepach.
sna / 212.182.90.* / 2015-10-16 16:33
To niech jadą na Kubę - tam taniej .
Kasia588 / 195.234.151.* / 2015-10-16 15:30
A czy aż tak bardzo różnią się ceny w sieciach? nie wydaje mi się... ale oczywiście warszawiacy muszę mieć więcej. Ja mam czynsz, kredyt na mieszkaniu, wychowuje samotnie syna i zarabiam 2000zł. Bo co? Bo nie mieszkam w Warszawie???
Kasia588 / 195.234.151.* / 2015-10-16 15:35
I jeszcze jedno... pracuje w firmie międzynarodowej, która swoje oddziały ma w wielu miejscach kraju. Takich więc osób na podobnym stanowisku jak moje jest wielu - jeden zarabia 2tys, a inny 4tys. Bo co? Nie robi więcej, ale mieszka w centrum Polski, a więc w "kochanej" Warszawie. Ludzie, obudźcie się!!! I tak zarabiacie nawet dwukrotnie więcej w tej waszej Warszawce niż inni na tych samych stanowiskach w pozostałych częściach kraju!!!
izokwanta / 195.117.177.* / 2015-10-16 18:37
Pamiętajmy, że wyższe wynagrodzenie brutto to potencjalnie wyższa emerytura. A więc Warszawiacy będę mieli wyższe emerytury - często za taką samą pracę, którą wykonują rzesze pracowników w innych, biedniejszych częściach Polski.
Zapewne "słoiki" z Warszawy wrócą na starość do swoich rodzinnych stron i z pewnością będą mieli wyższe emerytury niż ich rówieśnicy, którzy pracowali na peryferiach za minimalną pensję.
PiotrPustelnik / 79.185.156.* / 2015-10-16 19:19
Niestety jesteś w błędzie, Już wyjaśniam dlaczego. Tak naprawdę wzrost płac wszystkich szkodzi przyszłym emerytom. Nie wierzysz patrz - Załużmy że płace nigdy nie wzrastają - zawsze zarabiasz 2000 i nigdy nie masz podwyżki, lata mijają a ty odkładasz tą samą kwotę np 20% na starość. Ponieważ nie ma podwyżek ceny nie rosną - twoje pieniądze na emeryturze warte są tyle samo co w roku w którym zaczęłaś pracę - efekt - pracując lat 40 odłożylaś 20% z tego czyli 8 lat życia z 2000 + odesetki które dały kolejne 2 lata. Masz więc conajmej 10 lat emerytury z pensja w wyskokosci takjej jaką wypracowałaś.
Przypadek 2 - Pozorne dobrodziejstwo wzrostu płac- zarabiasz co roku więcej o 5%
(do pewnego poziomu)
Ale co z tego- Aby Sklep mógł zapłacić ekspedience wiecej muszą wzrosnąc ceny.
Aby piekarz zarobił wiecej również musi podnieść ceny.
Odkłądasz więc pieniądze jak poprzednio ale okazuje się że one nie są pomnażane - bo tracą na wartości.. przez 40 lat pracy odłożyłaś dalej 20% tego co zarabiałaś a ceny w miedzy czasie skoczyły o 20-30 %
Jaki tego efekt? Masz mniej niżbyś miała gdyby zawsze ceny były stałe..
Wzrost Płac jest efektem pozornym - widzisz więcej cyferek za które wcale więcej nie kupisz bo drożeje wszysko wokoło.. A pieniadze na starość topnieją.
Inflacja to wcale nie jest wzrost cen. Inflacja to spadek wartości pieniądza którego na rynku pojawia się więcej (patrz USA i ciągłe dodruki bezwartościowych dolarów).
reginka / 84.205.14.* / 2015-10-16 14:06
KOGO STAĆ NA URLOP ZA GRANICĄ????? BIEDNYCH PRACODAWCÓW, KOGO STAĆ NA ZAKUP SAMOCHODU, MIESZKAŃ, BIEDNYCH PRACODAWCÓW??????? CZY BOGATYCH PRACOWNIKÓW KTÓRZY PRACUJĄ ZA GŁODOWE PŁACE NA UMOWĘ ZLECENIE ZA 6ZŁ.NA GODZ BRUTTO???????? NIE ZNAM ŻADNEGO PRACODAWCY KTÓRY BY NIE NARZEKAŁ JAK TO JEST ŹLE I CIĘŻKO!!!!!!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Aaaasia / 95.175.14.* / 2015-10-16 16:41
A kto ci broni zalozyc firme i zatrudnic ludzi?! Zaloz, to bedziesz jezdzil zagranice na wakacje 3 razy w roku, plawil sie w luksusie i wszystkim opowiadal, ze wiedzie ci sie doskonale!
jas591 / 89.231.72.* / 2015-10-16 15:29
Tak zawsze jest-Kot miałczy i d....czy !!!!!
oszukany przez rząd i państwo / 83.24.105.* / 2015-10-16 13:33
Czy emerytury też pójdą w górę. Przy pierwszym naliczeniu emerytury była ona na poziomie średniej krajowej, teraz będzie to minimalna krajowa. Ponieważ od emerytury potrącają podatek i składkę zdrowotną która wzrośnie emerytura znów będzie niższa. Przy każdej zmianie wartość emerytury wypłaconej spada. Współczuję tym którzy emeryturę mają dopiero przed sobą. Z roku na rok ZUS zmienia wskaźniki naliczania tak by kwota końcowa była niższa. Przy umowach śmieciowych czy umowach o dzieło i pracy dorywczej wartość emerytur nie będzie można nazwać nawet głodowymi.
Waniek / 2015-10-16 13:46 / Bywalec forum
Jak państwo jest głodowe - pobłaża naciągaczom podatkowym to masz jak masz. Małego państwo ściga za złotówkę i koszty tego pościgu, są większe jak dług. Chociaż nikt o tym nie mówi. A dużego państwo polskie omija szerokim łukiem bo mają coraz większe dochody, a opłacają podatki w raju podatkowym. Wszystko full wypas legalnie. Glosuj na pis i po jak i przybudówki to będziesz dalej tak miał.
Ktoś 1 / 91.235.231.* / 2015-10-16 11:32
kompletnie nic nie rozumiem. Wczoraj w reklamie premierka Kopacz powiedziała że obywatele zostaną zwolnieni z płatności składek ZUS, a dziś ten artykuł że będą podwyżki składek zusowskich. Czy ZUS jest contra PO ? Może ktoś to wytłumaczy.
etc. / 194.165.48.* / 2015-10-16 14:27
Myślę, że to kwestia wiary: po prostu komuś trzeba wierzyć. My, prości ludzie, nigdy nie będziemy w stanie nadążyć za logiką, więc pozostaje nam tylko wiara ;) A co, politykom mamy nie wierzyć? EKSPERTOM? :)
Polak w Likwidacji / 83.4.143.* / 2015-10-16 11:19
Aby komuś zapłacić trzeba najpierw zarobić a w Tuskistanie nie ma gdzie zarobić. Dochody i pieniądze daje przemysł a tego nie ma, są obwarowane korporacje gdzie można jedynie gadać z cieciem na bramie o współpracy inni boją się powiedzieć słowo by nie wylecieć z pracy. Ile jest polskich zakładów mających więcej niż 1000 pracowników ale polskich całkowicie obawiam się, że na palcach da się je zliczyć. Są hurtownie i małe geszefty usługowe gdzie już nie ma jak zarabiać bo nie ma popytu na usługi jak nie ma dochodów.

Najnowsze wpisy