moma
/ 193.34.0.* / 2015-08-18 16:50
Uważam, że ustawa bez odpowiedniego rozporządzenia rzeczywiście może stanowić problem dla sklepikarzy, jednak ogólny cel i kierunek zmian jest słuszny. A argumenty osób prowadzących sklepiki, że dzieci nie będą kupowały owoców bo tak było dotychczas, jest wg mnie głupi. Do tej pory dzieci nie kupowały "zdrowszych" rzeczy, bo w sklepikach był wybór: czekoladowy baton vs jabłko. Nie dziwi mnie, że wybierały słodycze. Teraz tego nie będzie, więc siłą rzeczy będą jadły owoce itp. produkty. Argument redaktora dotyczący wielkości opakowań? 50g orzechów to sporo kalorii (ok. 300 kcal), dla dziecka sporo. Jeśli na razie nie ma takich opakowań, to z pewnością niedługo będą takie produkowane (popyt-podaż).