"gdy boli dusza, to idziemy do psychologa" - dawno tak nieinteligentnego stwierdzenia nie czytałem - jak widać ktoś tu nie odróżnia duszy od umysłu - utytułowani i zalegalizowani...
"Jak zaznaczyła, psychiatra to specjalista od zdrowia psychicznego, który obserwuje, następnie ustala odpowiednią dawkę leku" ...czyli duszę leczy się lekami :)
Całe te problemy to owoce konsumpcjonizmu i egoizmu, szlifowania klatki ciała-umysłu i zagładzania jej mieszkańca, ptaka-duszy. Duchową energię, duszę, antymaterię zamkniętą w klatce materii, chcą leczyć tabletką... (zamiast odwrócić się od materii i zwrócić ku źródłu). Proponuję iść do psychiatry ;)