Janusz40852
/ 46.169.1.* / 2013-10-07 09:15
OFE jest drogim systemem i żadne rozwinięte państwo o utrwalonej demokracji go nie wprowadziło. Pozostaje pytanie, dlaczego jego likwidacja przebiega etapami i długofalowo?
Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka; po pierwsze - całkowita jednorazowa likwidacja OFE spowodowałaby znaczącą utrate wartości części aktywów w postaci akcji (nie mówiac o nieuniknionych perturbacjach na giełdzie i upadku niektórych przedsiebiorstw, w których kapitały OFE stanowią większość udziałów). Po drugie za plecami OFE stoja potężne międzynarodowe grupy kapitałowe, które nie chcą utracić kontroli nad tak znacznymi pieniedzmi w obrocie (280 mld. zł.). Oczywiście, prócz tego są poważne konfitury z działalności OFE i nie idzie tu o widoczna dla wszystkich prowizję od wpłacanych składek (3,5 %), lecz o odpisywaną od aktywów OFE stawkę "za zarzadzanie", które PTE zabierają w wysokości 0,6 % rocznie (albo do 0,05 % MIESIĘCZNIE). To wyniesie za 2013 r. ponad 1,6 mld. zł. Rostowski nawet zajaknął się o zmniejszeniu o połowę prowizji, ale o stawce za zarzadzanie starannie milczał. Milczą takze o tym wszyscy bez wyjatku "eksperci ekonomiczni" skupieni w radzie pod kierownictwem K. Bieleckiego i inni, jak Balcerowicz, a ostatnio Buzek. Ci dwaj, to twórcy OFE, ale u podstaw tej obrony OFE leży owa śmietanka do podziału także dla rad nadzorczych PTE i zarzadów OFE. Warto wysłuchując mądrzących się dyżurnych ekonomistów i komentatorów spytać się, czy przypadkiem nie są w jakiejś radzie nadzorczej PTE (typowym przykladem jest tutaj niejaki prof. Orłowski).
Po trzecie w końcu - przeciwko likwidacji OFE są przyszli emeryci - płacący składki; zostali skutecznie zaindoktrynowani przez poszczególne PTE, które na reklamę i propagandę wydawały ogronmne pieniadze (teraz jest to zabronione). Niezależnie od tego w ustawie o OFE w sposób niefrasobliwy zawarto mozliwość jednorazowej wypłaty zgropmadzonego przez przyszłego emeryta kapitału. Kto by nie chciał. Tylko autorzy tego zapisu byli nadmiernymi optymistami - tak nie ma nigdzie na świecie w państwowych systemach emerytalnych.