Mam pewną teorię spiskową.
1. Zbycie przez RK 1150 tys akcji po 9,06zł.
Akcje kupuje GK.
RK uśredniał kupując po 29zł. Tym samym RK wykazuje w zeznaniu rocznym stratę 23mln (29-9)*1150.
2. RK odkupuje od GK 1200 tys po 2,7 i tym samym GK w zeznaniu rocznym wykazuje stratę 7,5mln
3. Wszystkie
akcje zostają w rodzinie i mamy tylko stratę w celu zmniejszenia podatku.
4. Skoro wszystko już rozliczone to czas na wzrosty.
Genialne?