będzie dobrze
/ 46.112.136.* / 2011-12-06 10:28
Spółka z grupy Romana Karkosika, która miała być potentatem biopaliwowym, walczy o kolejne milionowe dotacje na badania. Teraz ma na celowniku projekty związane z ochroną pszczół, choć ostatnio pozyskała środki na pilotażowy projekt związany z produkcją drożdży.
W ostatnim czasie Skotan złożył do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju cztery wnioski o dotacje o łącznej wartości ok. 8–10 mln zł. To niebagatelna kwota, jeśli wziąć pod uwagę, że po trzech kwartałach spółka miała ok. 20,5 mln zł straty netto.
– To projekty o zdecydowanie mniejszym zasięgu i mniejszych rozmiarach wnioskowanej pomocy w porównaniu z tymi kierowanymi wcześniej do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Dotyczą wsparcia dalszych działań rozwojowych – informuje Marek Pawełczak, prezes Skotanu.
Trzy wnioski odnoszą się do trwających już prac badawczych nad białkiem paszowym. Czwarty – złożony w konsorcjum z Instytutem Przemysłu Organicznego w Warszawie – dotyczy wstępnych badań nad ochroną pszczół. To całkowicie nowy typ działalności dla firmy. O jego szczegółach, w tym możliwym wpływie na wyniki finansowe spółki, prezes rozmawiać nie chce.
Gdyby Skotan dostał dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, byłaby to jego pierwsza dotacja z tego źródła. Wcześniej spółka pozyskała środki z PARP na pilotażowy projekt dotyczący produkcji drożdży – ok. 13 mln zł (ponad 40 proc. wartości inwestycji, aktualnie trwają prace nad uruchomieniem próbnej produkcji) oraz projekt związany z wykorzystaniem odpadowego wodoru do celów energetycznych – ok. 30 mln zł (ponad 70 proc. wartości inwestycji, szczegółów tego projektu firma nie ujawnia).
Skotan zabiega także o 13,6 mln zł na prace naukowo-badawcze dotyczące wytwarzania suplementów diety. Dofinansowanie ma stanowić blisko 55 proc. kosztów projektu.
W piątek za papiery Skotanu płacono 2 zł, co oznaczało spadek o 1 proc.