ANT1
Wiem, że to nie ma większego znaczenia, ale od dawna zamieszczałem na forach, gdzie członki prywatnych klubów (za przeproszeniem) inwestycyjnych naganiały na wzrosty informacje, które ewidentnie wskazywały, żeby bardzo dobrze przemyśleć inwestycje w te
akcje.
Jedną z tych spółek był właśnie Skotan, który nawet bez kryzysu na światowych rynkach nie miał podstaw (poza jakimiś od lat składanymi "obiecankami" zarządu spółki) do jakichkolwiek wzrostów (te całe biopaliwa zdezaktualizowały się zanim się zaczęły).
Teraz czytam, że kupiłeś
akcje tej spółki, dlatego się 'zapytowywuję' WHY?
Bo jestem ciekaw, czy ostrzeganie/zachęcenie na forach ma jakikolwiek sens - nie chodzi oczywiście, żeby wpływać na kurs (chociaż np. w kilka osób taką Polną możnaby pokiwać), ale żeby tekst ostrzegający/zachęcający po prostu dawał do myślenia czytającym.
Nie wiem? może teksty były pisane... za rzadko, albo niezrozumiale, czy niewiarygodnie itp., bo i tak nie dałeś się przekonać i kupiłeś
akcje tej spółki (co i tak było lepsze od załapania się na "dywidendę" KGHM ;).
Chyba, że zrobiłeś to z rozmysłem, wierząc w opowieści dziwnej treści, że giełda ubiła już dno i będzie tylko lepiej?