Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Słaby złoty martwi kredytobiorców, ale cieszy eksporterów

Słaby złoty martwi kredytobiorców, ale cieszy eksporterów

Wyświetlaj:
__vi__ / 213.156.117.* / 2011-12-30 15:13

Zdaniem członka Rady Głównej Stowarzyszenia Eksporterów Polskich Mikołaja Oniszczuka, nie ulega wątpliwości, że słabszy złoty pozytywnie wpływa na wyniki eksportu. Według niego deprecjacja polskiej waluty była ratunkiem dla wielu firm, które wysyłają towary zagranicę.



Być może dla części wybranych firm. Ale gdyby zacny pan przejrzał dane z NBP zorientowałby się, że dla całej wymiany handlowej słaby złoty nie odbija się pozytywnie.


Importujemy więcej. Niewielki wzrost eksportu tego nie rekompensuje. Troche lepiej to wygląda w usługach niż rok temu, ale to nadal niewielka część całej wymiany handlowej z zagranicą.

Ten cały dobroczynny wpływ słabego złotego sprowadza się do tego, że eksporter może sobie odbić drożejące koszty surowców i energii na relatywnie tańszym pracowniku. Z tym że ten przeciętny pracownik, to największy klient dla polskich firm. On zachowuje "starą" pensję a za energię i dojazd do pracy płaci coraz więcej.
Widmo / 213.17.245.* / 2011-12-30 11:16
I co z tego, że rata kredytów we frankach oraz w euro poszła do góry. Mam kredyt w złotówkach zaciągnięty w styczniu b.r. i w związku ze wzrostem WIBOR3M rata z 2398 zł skoczyła mi do 2603zł a w przyszłym kwartale pójdzie jeszcze w góre. Wielkie halo z kredytami w obcej walucie - suma wszystkiego i tak lepiej w walucie niż w złotówkach (no chyba, że będziemy mieli tu w Polsce drugą Grecję). Te artykuły kierowane są chyba dla bankierów nie dla zwykłych ludzi.
senpro / 77.255.246.* / 2011-12-30 10:23
W państwie Tuska, zwanym kiedyś Polską, nie ma kompetentnych ministrów. Rostowski jest tego najlepszym przykładem.
Pilsener / 2011-12-30 08:46 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Proponuję przypomnieć prognozy anali :)
Z tego co pamiętam, to najbliżej był analityk money.pl który "obstawił" 3,75 za ojro na koniec roku, nikt nie obstawiał osłabienia za to kilku wyraźne umocnienie pomimo niezależnych ekspertów, którzy ostrzegali od kryzysie zadłużenia i możliwej drugiej fali wyprzedaży złotówki.

Optymiście może wciąż wierzą w te obiecywane od wielu lat reformy Tuska? Tymczasem zadłużenie rośnie a reform brak, za to ma się dobrze permanentna legislacyjna biegunka od której tylko biurokracja rośnie.
gartul / 84.38.28.* / 2011-12-30 18:51
Reformy to nie rewolucja - nie realizuje się w 1 dzień, to tylko PiS wylewało dziecko z kąpielą oraz przyczyniło się do wzrostu sztywnych wydatków państwa

Najnowsze wpisy