Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Śląskie: Ruszyła akcja promująca zawody rzemieślnicze wśród uczniów

Śląskie: Ruszyła akcja promująca zawody rzemieślnicze wśród uczniów

Wyświetlaj:
Anna8111 / 91.189.0.* / 2015-10-03 23:27
KTO w ogóle jest odpowiedzialny za zlikwidowanie zawodówek w swoim czasie?! Tylko studia i po studiach tylko przyjmują do sensownej pracy. Kto miał w zamyśle z góry uchrzanić młodych ludzi, których nie stać na studia? Nie czarujmy się, ci wszyscy prawie są po płatnych studiach. Żenada, jeśli się zada jakieś dodatkowe pytanie młodzianowi- odpowiada jak robot wyuczoną regułkę, z której nic nie wynika.
Lubię być obsługiwana np. w banku przez starszą panią, bo to nie jest robot, tylko człowiek i umie wytłumaczyć i normalnie obsłużyć.Może nie jest po studiach?
kasjer po podstawówce / 81.151.73.* / 2015-03-02 05:48
Najlepiej zrobić zawodówkę, technikum i studia wyższe najlepiej techniczne. Ogólniak i studia na psychologii bądź socjologii skutecznie zasilają rzesze bezrobotnych albo sprawiają, że na psychoterapię wystarczy udać się do kasjerki w Biedronce. Na kasach w supermarketach siedzi cała populacja psychologów i socjologów.
Jonny / 31.128.8.* / 2015-03-01 21:56
czyli historia zatoczyła koło, 20 lat temu zawodówki były be bo wstyd było chodzić do klasy gdzie po prostu lądowały miernoty lub ludzie z takimi brakami ze nigdzie indziej poza wojskiem nie brali. Jakieś 30 lat temu żeby załapać się do technikum trzeba było najpierw zawodówkę skończyć co nie było głupie ale poziom kształcenia zawodowego po prostu sięgał podłogi jeśli nie dna studni zależnie od szkoły. Mój ojciec który chodził do szkoły w latach 60 do tej pory wspomina niesamowite wymagania w szkole zawodowej jeśli chodzi o przedmioty ścisłe ale jeśli chodzi o p. zawodowe to uczyli tak żeby niczego nie nauczyć konkretnego wiem bo ma niesamowity talent do tych rzeczy ale po prostu nie umie. Z mojego doświadczenia to wygląda tak że spędziłem w szkołach 18 lat jak tylko skończyłem 8 lat. W podstawówce nauczyłem się w miarę czytać i liczyć, miałem jakieś pojecie o pierwiastkach, coś z geografii i historii. W technikum nauczyłem się sensownie pisać dłuższe prace, poznałem tony lektur, coś tam z trudniejszej matematyki, nieco biologii, coś z języków obcych, z zawodowych niewiele pamiętam. Studia to totalna pomyłka 5 lat nerwowego zdawania egzaminów które polegały głównie na pisaniu z pamięci wypocin jakichś docentów po prostu porażka (podejrzewam że 99% absolwentów nie pamięta nawet nazw przedmiotów jakie zdawali a co dopiero jakieś wiedzy z tematu) . Uczelnie to obecnie drukarnie dyplomików. Niewielu wykładowców miało coś do powiedzenia od siebie zwykle to było po prostu rzucanie kolejnych przezroczy na rzutnik i tak do egzaminów trik polegał na tym ze on musiał je wykonać a potem mozolnie czytać żeby ludzie z sali zdążyli odpisać, nie można było tego wysłać na maila bo by mu nie zapłacili śmieszne to ale prawdziwe. Ze studiów nie wyniosłem niczego konkretnego jeśli chodzi o wiedzę która by mogła mi w jakiś konkretny sposób znaleźć cudowna posadę gdyż takich jak ja są setki jeśli nie tysiące. Uważam ze wszystkie uczelnie nie będące uczelniami technicznymi powinny być zamknięte gdyż niczego konkretnego nie uczą marnując ludziom czas. Jedyną cenna rzeczą którą wyniosłem ze studiów to wiedza z życia czyli setki poznanych nieznajomych i 5 lat nimi spędzonych człowiek zobaczył wiele rzeczy trochę dobrych trochę złych w domu czy w pracy tego nie doświadczysz. Teraz pracuje co ciekawe w zawodzie i nawet kierunku studiów jako chyba jedyny z mojego roku co nie zmienia faktu że nic ale to nic z tych studiów w realu albo się nie przydaje albo nie działa w naszej rzeczywistości. W Polsce ważniejsze są znajomości i życiowe doświadczenie a papierki z tych szkolnych drukarek to sobie można po prostu zużyć w WC.

O i jeszcze jedno: czy układania płytek i rurek albo obsługi frezarki oraz spawarki czy lasera naprawdę trzeba się uczyć 3 lata? to chyba nieco za długo u naszych sąsiadów na zachodzie dają rade w 6 miesięcy pewnie dlatego ze takiego ucznia bierze się na warsztat włącza maszynę daje materiał i heja a u nas przez pierwsze 2 lata p********* w stołek i pisanie w kajecik coś nam zostało po ruskich chyba...
marta157 / 89.161.26.* / 2015-03-01 20:06
Będziemy za polskie pieniądze kształcili robotników wykwalifikowanych dla Niemiec. Co z tego że będą mieli zawód jak ani jedno miejsce pracy nie przybędzie, bo cały przemysł jest zlikwidowany, wszystko pochodzi z Chin. I tak będą zmuszeni wyjechać na zachód do pracy.
eugen 123 / 5.146.254.* / 2015-03-01 19:53
a ja będę tego zdania ze trzeba studiować
inz. / 37.30.89.* / 2015-03-01 18:56
W pracy zawodowej miałem doczynienia z docentami , profesorami i innymi naukowcami. Ale najlepiej mogłem się dogadać z fachowcami, którzy lepiej rozumieli o co chodzi i jak zaprojektować i zaradzić w trudnych sytuacjach. Powyżej dr nauk, to z reguły znani naukowcy-celebryci. Nic po nich, bo nawet nie znali dobrze żadnego obcego języka.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
józek298 / 109.243.68.* / 2015-03-01 17:38
100 zł za miesiąc praktyk szkolnych to ja dostawałem w 1993 r. a oni teraz uczniom tyle proponują ,dobrobyt kurna..
kiss / 89.68.54.* / 2015-03-01 17:18
U nas potrzeba tysięcy menagerów czyli prezesów.Bo oni są najlepsi.Im się należy najwięcej.Reszta to zasoby.Jest tylko małe aleee.Bez tych zasobów wykwalifikowanych obecna cywilizacja by staneła a bez tępych menagerów spokojnie by się rozwijała
w241 / 88.156.245.* / 2015-03-01 13:15
Najpierw naprodukowali stosy głupich absolwentów studiów po maturze bez matematyki teraz reszta ma edukować się na jełopów i czarnuchów do galerii i dyskontów no tak zmiana co parę lat najpierw wszyscy muszą mieć maturę i studia potem wszyscy muszą mieć zawodówkę itd w koło macieju
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Labavi / 89.230.212.* / 2015-03-01 10:43
No czasami lepiej być po zawodówce czy jakimś technikum.. z wyuczonym zawodem jakimś niż po studiach typu pedagogika(różnych rodzajów), filozofia, socjologia czy politologia.... takich osób Polska ma w nadmiarze.. dlatego często absolwenci uczelni wyższych siedzą np na kasie w jakimś markecie.. by po prostu mieć jakiś dochód.. bo w ich zawodzie jest już dużo osób i wakaty pozajmowane..a rotacja słaba. Po turystyce też ciężko.. znajoma kończyła turystykę ostatnio sprawdzała oferty pracy w zawodzie.. 1 wakat... osób, które złożyły aplikację.. ponad 1400.
^Ted / 104.131.98.* / 2015-03-01 09:40
Wszyscy są potrzebni i ci po zawodówce, jak i ci po studiach. Problem leży w tym że w polandii rządzi złodziej na spółkę z debilem. Dlatego ten kraj marnieje.
Po / 83.11.219.* / 2015-03-01 09:21
Młodzi wybierając liceum móze maja na myśli wyższy rozwój intelektualny...i chyba większość odrzuca wokół siebie lepszych kolegów...,no ale to było 20 lat temu...
wkl / 91.246.72.* / 2015-03-01 09:38
płaci właściciel zakładu w którym odbywa się praktyka
Po / 83.11.219.* / 2015-03-01 09:17
Młodzi wybierając liceum a nie zawodówkę maja z pewnością na myśli rozwój intelektualny
Robotnik / 109.231.13.* / 2015-03-01 08:53
Nie warto uczyc sie w zawodowce aby potem cale zycie wykonywac najciezsze prace za marne wynagrodzenie.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy