Nowak jak przedszkolak wymienia sie z kolegami na zegarki. No glupsze wytlumaczenie trudno wymyslec. Jak by byl facetem z zasadami, na powaznym stanowisku i w powaznym rzadzie to w takie zabawy by sie nie bawil bo by wiedzial, ze po pierwsze to nie wypada, po drugie moze budzic podejzenia i po trzecie stawia instytucje, ktora reprezentuje, w zlym swietle. A, ze Nowak jest zwyklym petakiem bez zasad pracujacym i obracajacym sie w nie lepszym otoczeniu PO to mu jest wszystko jedno.
Jak by byl odpowiedzialna osoba z zasadami to by wiedzial co wydada a co nie, szczegolnie gdy jest na tak eksponowanym stanowisku. By wiedzial, ze przdewszystkim trzeba sobie odpowiedziec czy moje dzialenie moze wplynac na opinie, ze czerpie z tego nieuzasadnione korzysci. Jesli tak to zachodzi konflikt interesu i nalezy tego uniknac. W mojej pracy w przedsiebiorstwie panstwowym za granica jak mi klient chce zafundowac chocby kawe to raczej nie przyjmuje by nie stwarzac najmniejszych pozorow i oczekiwan. mamy kod postepowania , ktory to w detalach wjasnia i nakazuje linie postepowania.