Oczywiście, że ludzie chcą referendum, bo wtedy zwiększą złudne poczucie że mogą na swój los w jakikolwiek sposób wpłynąć. Wyniki referendum są oczywiste dlatego bez sensu jest je przeprowadzać i marnować pieniądze. Nikt nie ma chęci z przymusy pracować tak długo. Być może należy przedstawić społeczeństwu jakąś alternatywę.
Uważam, że powinny być dwa warianty odejścia na emeryturę. Każdy powinien mieć możliwość podjęcia wyboru nie teraz, ale wtedy gdy będzie już odchodził na emeryturę. Nikt przecież nie może przewidzieć swojego stanu zdrowia i możliwości pracy za 30 lat.
Uważa, że nie powinno bezwzględnie podnosić się wieku emerytalnego, a jedynie dać wybór. Ja chętnie będę kontynuowała swoją pracę w wieku 67 lat, ale wszystko to zależy od szlachetnego zdrowia. Gdyby ono mi pozwoliło pracować dalej oczywiście wolałabym dostawać solidną pensję niż „marną emeryturę”.
Uważam zatem, że powinno się mieć możliwość wyboru: albo odchodzisz na emeryturę (w wieku jak dotychczas, ale bez możliwości podejmowania pracy, - ewentualnie tracisz prawo do emerytury jeżeli podejmujesz pracę) albo pracujesz dalej do 67 roku za normalną pensję.
Myślę że wielu osób będzie chciało pracować nawet do 67 roku życia - jeżeli da im się po prostu komfort wyboru.