JX
/ 91.193.160.* / 2010-01-05 19:41
Na tym poziomie pani poseł powinna rozumować kategoriami Państwa, tymczasem jej rozumowanie w odniesieniu do publicznej telewizji przypomina Marka Porcjusza Katona, który każde wystąpienie w senacie kończył konkluzją, że Kartaginę trzeba zniszczyć.
Pani poseł stwierdziła: „Wiem za to, że przeciętny Polak wychodzi ze szkoły niedouczony”. Za kryterium przyjęła rozróżnianie „kompetencji radnego od kompetencji posła.”
Kiedyś słyszałem o rolniku, który wobec zdziwienia działacza partyjnego, jak można nie znać nazwiska I sekretarza, odpowiedział pytaniem, ile jego krasula daje dziennie mleka. Działacz nie wiedział. Na to rolnik – pan wie swoje i ja wiem swoje.
Poza tym, pani poseł naprawdę myśli, że ma do czynienia z ludźmi niedouczonymi, twierdząc, że: „Telewizja ma nie tylko bawić, ale uczyć”. Po prostu wyizolowała się ze społeczeństwa i degeneruje się wraz ze swą „próżniaczą klasą polityczną”, której przedstawiciele wciągają nosem lekarstwa w towarzystwie wesołych panienek, jeżdżą w stanie wskazującym na spożycie i organizują towarzyskie spotkania na cmentarzach.
„Uczta się same”, jak napisał Baltazar na plakacie reklamującym sztukę pt.: „Uczta Baltazara”.