Pro-Kontra
/ 79.188.39.* / 2013-09-24 15:04
Nie jestem zwolennikiem Bractwa PiS-owskiego, ale indolencja prokuratury i innych instytucji państwowych szukajaca winnych zaniedbań zwiazanych z organizacją lotu do Smoleńska jest co najmniej zastanawiająca. Nie można zwalać wszystkiego na ofiary tej katastrofy. Za bezpieczeństwo lotu nigdy nie odpowiadała Kancelaria Prezydenta. Za bezpieczeństwo odpowiadały i odpowiadają służby pdległe premierowi, a w szczególności MON (samolot i piloci pułku wojskowego), MSZ i BOR.