Niespodziewanie - zarówno SP jak i Millera popiera także sam Papież wzywając do zmniejszenia różnic - rozwarstwienia dochodowego -
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/papiez-ostrzega-przed-skutkami-wielkiego-rozwarstw,1,5122139,wiadomosc.html
Przecież zwiększenie podatków dla najbogatszych - jak teraz proponują na Słowacji - prowadzi najprostszą drogą do zmniejszenia rozwarstwienia dochodowego!
Czy to jest też "Lewicowy idiotyzm" - jak stwierdza jeden z dyskutantów o wcześniejszym - jeśli dobrze pamiętam - "zboczeniu wyznaniowym"?

Bo jeśli sąsiad pracuje nie 8 godzin tylko 12 i układa glazurę dwa razy szybciej bo ma 4-kę dzieci na utrzymaniu to trzeba mu dowalić wyższy podatek. Każdy wie, że bogactwo to przekleństwo a bieda jest cnotą - wystarczy popatrzeć na bogate kraje, jak oni tam się męczą i jak nędznie żyją, haha

Niestety polityka jest najczęściej zaprzeczeniem zasad ekonomii i zdrowego rozsądku, dlatego politycy nie powinni mieć władzy a już na pewno nie władzy absolutnej - im silniejsza władza tym słabsza i biedniejsza jednostka.

Państwo powinno być stabilną strukturą a politycy nie powinni mieć żadnych większych możliwości dewastacji tej struktury. Państwo nie może być politycznym łupem.

Lewicowy idiotyzm. Typowe granie pod publiczkę na egoizmie ludzkim.
Ilu tych najbogatszych jest?
Ile wzbogaci się państwo kiedy bogatszym dowali więcej?
Czy ten mikro procent bogatych pozwoli tak się łupić wbrew powszechnie obowiązującym w większości krajów w tym i na Słowacji konstytucyjnym zapisom o równych prawach dla wszystkich?
Ilu bogatych będzie chciało mieć cokolwiek w kraju który ich łupi?
Jeżeli bogactwo ma być powodem dyskryminacji, to winszuję.
A można zupełnie inaczej.
Można zupełnie odwrotnie, można zaprząc kapitały bogatych do pracy w gospodarce krajowej. Można opodatkować ekskluzywną konsumpcję ale nie dawać domiaru za bogactwo.
Można , ale to takie niespektakularne , to daje bardzo dobre efekty w przyszłości ale nie teraz.
a w przyszłości, może rządzić już inny populista, który będzie miał inne priorytety.
Wszak bogaty i tak płaci więcej, ponieważ ma większe dochody, to czy należy go karać, za to że ma inicjatywę , pracowitość i jest twórczy?
Czy nie lepiej aby było jak najwięcej zamożnych i bogatych niż mniej?
Czy nie lepiej stworzyć takie warunki aby kapitał bogatych, pracował w kraju?
A nie zachęcać go (kapitał) do ucieczki?
Może Słowackie władze tego chcą, aby kapitał zamożnych Słowaków pracował w innych krajach np w Niemczech?
Takie strzyże do tego prowadzą.
Nie bronię bogatych. Skoro są bogaci to najczęściej są też inteligentni i sprytni, sami sobie poradzą.
Ale żal mi Słowacji. Która na życzenie akuratnej władzy, sama pozbawić się może znacznej części kapitału. Własnego krajowego kapitału.
No cóż głupich nie sieją.