1. Pensje lekarskie też są płacone z pieniędzy od NFZ.
2. We wszystkich szpitalach w okolicy, jakie znam, nie ma oddzielnego dyżuru anestezjologa na bloku operacyjnym, I nie będzie. Bo nie ma tylu anestezjologów.
3. Szpitalami zarządzają managerowie. Prezesi, dyrektorzy szpitali samodzielnie podejmują ryzyko "kręcenia lodów", bez konsultacji z lekarzami. Skoro mnie nikt nie pytał, jak zaczynał "wałek" z NFZ, to dlaczego mam teraz ponosić za to odpowiedzialność ???
4. W pogotowiu, w którym pracowałem załoga składała się z :
-lekarza pracującego na kontrakcie
-ratownika medycznego pracującego na kontrakcie
-pielęgniarki pracującej na etacie
-kierowcy i karetki (outsourcing)
Razem 4 podmioty. TO NIE MA PRAWA ZADZIAŁAĆ PRAWIDŁOWO !