Forum Polityka, aktualnościKraj

Śmierć dziewczynki w aucie. Trwa dochodzenie

Śmierć dziewczynki w aucie. Trwa dochodzenie

Money.pl / 2014-06-11 09:42
Wyświetlaj:
marwas728 / 164.4.17.* / 2014-06-11 14:33
Pamiętacie śmierć dziecka /dzieci jak tata przyczepił sanki do samochodu i wpadły pod autobus. Takie wypadki się zdarzają. Niestety mogą się zdarzyć każdemu ojcu. To są sekundy bezmyślności, nie uwagi, rozproszenia a nawet głupoty. Ale cena jaką trzeba za to zapłacić jest niewspółmierna. Nie wydawajmy wyroków tak jak w/s Kasi W. ze Sosnowca. Nie wiem co i jak to wydarzyło się ale szczerze współczuję mu i jego rodzinie. Sam jestem ojcem 5-letniej córki i potrafię sobie wyobrazić co muszą oni czuć!
grau46 / 176.115.26.* / 2014-06-11 12:32
Żyjemy w podłym świecie. Nie dość, że faceta spotyka taka tragedia, to ma jeszcze policję i prokuratora na głowie.
Dzieci - musicie to zapamiętać - są w Polsce państwowe. Macie przymus je szczepić, posyłać do szkoły przez wiele lat (gdzie często indoktrynują je wbrew waszej woli), nie wolno ich uderzyć nawet szmatą. Państwo w NICZYM nie pomaga (bo trudno uznać za pomoc fakt, że ograbiają Was w mniejszym stopniu na skutek śmiesznych ulg podatkowych)
Do lekarza kolejki, do przedszkola się nie dostaniesz łatwo a o żłobku możesz zapomnieć. Do ubrań
vat już nie 7% a 23%.

Dzieci są odbierane rodzinom nawet, gdy ktoś uzna, że są przekarmiane.
Ocieramy się już o socjalizm w wersji faszystowskiej.

Nic, tylko płodzić dzieci dla umiłowanej ojczyzny.
biedronka868 / 37.7.170.* / 2014-06-14 17:55
Weźcie się za pijaków,którzy zabijają dzieci prowadząc samochód.a
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
AP71 / 91.194.122.* / 2014-06-11 11:31
sam kiedyś znalazłem się w sytucji, gdy przez zamyślenie skręciłem w droge do pracy, zamiast w kierunku do przedszkola; na szczęście (jak widać różnie może się życie potoczyć) z zamyślenia obudził mnie syn podnosząc "alarm" że to nie jest droga do przedszkola; tak więc rozumiem sytuację w jakiej się znalazł ten człowiek i jest mi go żal, też bym się załamał w takiej sytuacji, zapewne życie dla niego straciło sens, i na dokładkę zapewne żona się od niego odwróci
Lysy 25 / 81.219.200.* / 2014-06-11 09:42
Szkoda faceta.
Ciekawe czy praca tak bardzo go pochlaniala, czy miał jakieś problemy i do tego może jeszcze kredyt na głowie.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
rez858 / 109.95.200.* / 2014-06-11 09:50
Cokolwiek by nie miał na głowie, to nie jego szkoda, tylko dziecka. Na jego miejscu powiesił bym się, bo dalszego życia sobie nie wyobrażam po czymś takim.
Kredyt, długi, czy nawet problemy w pracy go tłumaczą? a może jeszcze zaraz powiesz, że pewnie bóg tak chciał.
Lysy 25 / 81.219.200.* / 2014-06-11 10:06
Nie wiem czy Bóg tak chciał czy nie, ale wypadki tego typu się zdarzają.
Często nie są one nawet spowodowane niedbalstwem albo lekkomyslnoscia.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Najnowsze wpisy