conan
/ 185.55.65.* / 2015-07-19 23:22
1.
Jeżdżę 15-letnim samochodem bo lubię ten dreszczyk emocji - dojadę do celu czy się zepsuje. Jak kupowałem to ON było ok. Teraz Państwo doszło do wniosku, że już nie jest ok. bo za mało ekologiczny. Więc z tej odłożonej kupki szmalu, która leży u mnie bezużytecznie w domu kupię sobie jakieś nowe cacucho, które za parę lat okaże się nie cool bo coś znowu Państwo wymyśli żebym w szmal nie obrastał.
2. Palę węglem a nie ogrzewam gazem bo uwielbiam zasuwać z workami do kotła i czyścić go raz na tydzień. Jak kupowałem parę lat temu to było ekologicznie i patriotycznie bo wspieram polskie kopalnie. Teraz będzie trzeba kupić nowy kocioł, przerobić instalację, i jeszcze później usłyszę, że trzeba się dorzucić do kopalń bo górnicy nie mają co z węglem zrobić. I jeszcze jak już wszyscy przełączą się na gaz to Państwo podwyższy jego ceny bo nie będzie alternatywy. Tak samo było z eko groszkiem. Jak się budowałem to był po 240 zł za tonę. Jak większość budujących zdecydowało się na ten system grzewczy to po 3 latach ten sam eko groszek był już po 800 zł.
Nasze Państwo to myśli, że ja jestem nieekologiczny bo lubię taki być. Więc chciałbym wyprowadzić nasze Państwo z błędu. Jestem na tyle ekologiczny na ile mnie stać. A stać mnie na tyle na ile Państwo mi pozwoli czyli w Polsce nie na wiele. Pewnie, że mogę nie palić w piecu i do pracy zasuwać na piechotę albo rowerem. I niech mi Państwo nie mówi, że w Unii to w Unii tamto. Zarobki u nas nie są unijne więc niech Państwo nie używa tego argumentu bo już się rzygać chce jak tylko słyszę, że coś tam jeszcze trzeba dorównać do poziomu europejskiego.