absolwentkaaspikuratorka
/ 93.159.142.* / 2012-04-19 12:33
dziwi mnie, że ASP w Warszawie wydało dyplom ukończenia studiów takiej osobie, która nie ma nawet podstaw warsztatowych i broni się jedynie skandalem. Jeszcze Pan ma odwagę porównywać się do wielkich mistrzów malarstwa europejskiego, do Muncha, czy Tintoreto mu daleko, bo w przeciwieństwie do nich Pan Dowigałło nie widzi kolorów i nie umie ich mieszać. Owszem wypłynął na fali przemian jakie miały miejsce w latach 80., ale nic nie umie warsztatowo. Chyba wiadomo dlaczego żadna galeria nie chciała tego wystawiać? "Młodzi dzicy" działali w stanie wojennym, w podziemiu, gdzie tylko kościoły dawały możliwość wystawiania się, więc to jedyna instytucja, w której może pokazać swoje prace.