Forum Polityka, aktualnościKraj

Śniadek: Trzeba skończyć z polityką zabijania rynku pracy

Śniadek: Trzeba skończyć z polityką zabijania rynku pracy

Wyświetlaj:
JX / 91.193.160.* / 2010-10-08 19:53
Śniadek ma rację!
A kto go tak zajadle krytykuje?
Hasbara z przedstawicielami V kolumny: "i pan Lindenfeld i pan Findengeld i pan Biberglanz i pan Rotenschwanz"...
123213 / 86.111.97.* / 2010-10-01 00:03
śniadek pokazal, ze ma zerowe pojecie o gospodarce. Zwykly wąs-awanturnik.
wolnyJan / 194.117.241.* / 2010-09-30 19:29
Sniadek się pomylił to nie związki tylko PARTIA Sniada-PIS już niedługo będzie śniadek przy korycie .
Prostownik / 87.139.103.* / 2010-09-30 17:04
Śniadek chłopie od młota! Popyt krajowy był motorem i oby nadal był naszej gospodarki. Zrozumieć jeszcze powinieneś, że popyt ten nie może być kreowany z coraz bardziej rozpasionej administracji, dotowania górnictwa wypłacania przywilejów, etc.
W jednej kwestii jesteśmy zgodni, nie może rząd ciąć wszystkim a jednocześnie sobie dokładać jakby nigdy nic i to nawet powyżej skali inflacji.
42fg / 89.73.229.* / 2010-09-30 19:13
A cóż ta za doktrynalne założenie że popyt NIE MOŻE BYĆ kreowany z wynagrodzeń administracji, górników, żołnierzy itd. Może być kreowany z sumy wszystkich wynagrodzeń na rynku. W polskim przypadku rząd nawet powinie w/w pensje zwiększyć gdyż polscy prywaciarze płacą żałośnie nisko.
Pilsener / 2010-09-30 23:02 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Tylko najpierw ktoś musi tą kasę na "wykreowanie" zapewnić :) Administracja rządowa raczej nic nie wytwarza :) Już raz ktoś miał pomysł, jak to mówią jankee "has a dream" - dajmy bezrobotnym murzynom bez majątku kredyty na dom a oni znajdą pracę przy budowie tego domu :) Ciekawe, czemu to nie wyszło, choć murzyni zrobili swoje - nabrali kredytów od metra :)
103 / 188.146.146.* / 2010-09-30 16:27
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
75-latek moher / 79.185.71.* / 2010-09-30 11:20
To Solidarność zabija rynek pracy. Zakład pracy nie jest instytucją charytatywną to było w PRL-u. Pracownik musi wypracować swoją pencję i stanowisko pracy. Żądanie placy w myśl zasady "czy się stoi czy się leży 2 tyś się należy" należy do okresu minionego, obalonego przez Solidarność. Gdy stosowaliśmy tą zasadę w PRL-u mieliśmy smród, głód, nędze i ubóstwo. A więc niema zgody na zasadę "wszystkim równo ale gówno"
Lenin20 / 89.73.229.* / 2010-09-30 20:39
No i jeszcze tzw. zysk dla wyzyskiwacza.
Adam222 / 77.88.138.* / 2010-09-30 14:50
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum..
sfera2 / 2010-09-30 18:04 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zanim zaczniesz pisać te brednie, przeczytaj co nieco w temacie. W Polsce nie jest najwyższy poziom wyzysku tylko najmniejsza efektywność pracy. Pracownicy z minimalnym doświadczeniem w danej pracy, chce dostawać większe pieniądze niż potrafią zarobić wykonując daną pracę. Słabe kadry, nie zmuszają pracodawców do inwestowania w nowsze efektowniejsze technologie ponieważ nie znajdują odpowiednio wykwalifikowanych pracowników.
Polski rząd działa prawidłowo ponieważ nie miesza się do zarządzania przedsiębiorstwami co nigdy nie było zdrowe dla przedsiębiorczości i samej gospodarki.
Rząd nie może sterować centralnie gospodarką, to rynek sam się steruje. źle zarządzane przedsiębiorstwa padają a w ich miejsce powstają nowe, lepiej zarządzane, ponieważ inaczej i one padną. W ten sposób pomimo upadku kilku molochów bezrobocie maleje, chociaż wolno.
32years / 89.73.229.* / 2010-09-30 21:51
Bezrobocie "maleje", ale przyjmujesz tzw. ekonomię naiwną Balcerowicza (np. bezpośrednio za bramą rafinerii benzyna na stacjach powinna być tańsza niż w dalszej odległości od bramy). Maleje, bo: 1. Pośredniaki wykreślają z rejestru nie stawiających się na wezwanie, 2. Trwa jednak emigracja zarobkowa 3. Nie wszystkim, szczególnie zamieszkalym na gospodarstwach rolnych czy emigrującym cyklicznie na krotkie okresy po prostu oplaca się rejestrować, itd. itd. Na samej wsi tzw. bezrobocie ukryte szacowane jest na ok. 1 mln osób.
szakee / 83.27.168.* / 2010-09-30 11:04
Zauważcie, że pan Śniadek i związkowcy to raczej nie są prawdziwi mężczyźni to ludzie mali, słabi, bez charakteru, nimi trzeba się opiekować jak małymi dziećmi. Raczej w życiu żadnych sukcesów nie osiągnęli. Po prostu faceci bez jaj. Mnie by było wstyd przyjeżdżać do Warszawy i prosić o podwyższenie płacy minimalnej, zwiększenia opieki społecznej i tego typu spraw. Brak realnego myślenia, socjalizm, idiotyzm nie wiem jeszcze jakich słów użyć.
Panie Śniadek mam wielką prośbę przeczytaj Pan sobie książkę Dobry "zły" liberalizm p. S.Michalkiewicza może wtedy coś Pan zrozumie, bo już sam nie wiem jak dotrzeć do Pana!
ździcho / 77.254.189.* / 2010-09-30 11:20

Po prostu faceci bez jaj. Mnie by było wstyd przyjeżdżać
do Warszawy i prosić o podwyższenie płacy minimalnej, zwiększenia opieki społecznej i
tego typu spraw.

To nie jest brak jaj. To jest tupet.
man13 / 2010-09-30 10:59 / Tysiącznik na forum
Spytaliśmy biskupów, czy możliwe jest wznowienie zakończonych już postępowań regulacyjnych, gdyby okazało się, że przy wydaniu orzeczeń złamano prawo. Domagają się tego poszkodowane samorządy, np. prezydent Krakowa. - Z tego co wiem, prawo nie przewiduje wznowienia. Tylko odszkodowanie - odpowiadał bp Stanisław Budzik.

Odszkodowanie w takim wypadku wypłacałby skarb państwa.
ździcho / 77.254.189.* / 2010-09-30 10:29
Trzeba raz na zawsze skończyć z polityką zabijania rynku pracy!!! (dla podkreślenia wagi moich słów walę teraz pięścią w biurko). Ja też chcę być gwiazdą (tak jak Śniadek)!
Pilsener / 2010-09-30 10:14 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Niestety problemem tego kraju są tacy ludzie jak Śniadek - te wszystkie stare kom***y muszą po prostu wymrzeć. To przez takich ludzi polska jest krajem urzędników, budżetówki, rolników i emerytów, wiecznie niezadowolonych i strajkujących, oczekujących, że gdy tylko zrobią kupę to rząd lub pracodawca natychmiast podetrze i zmieni majty.
Adam222 / 77.88.138.* / 2010-09-30 14:53
Niektórzy zachowują się jak bydło. Tylko bydło obraża innych jak nie ma argumentów.
Elektro Devil / 2010-09-30 10:14 / Tysiącznik na forum
No teraz Śniadek pokazał swoje oblicze. Bronić tysięcy pasożytów rozsianych po urzędach na koszt podatnika.

77mld rocznie idzie na utrzymanie tego absurdu.

Największy absurd i relikt komunistyczny to Urząd Pracy. Zatrudnia więcej osób niż pośredniczy w znajdowaniu zatrudnienia. Byle oddział prywatnego pośrednika pracy lepiej funkcjonuje.

Urzędasów należy redukować, a nie zamrażać im wysokie pensje. Inaczej będzie tu jak w Rosji, całe rodziny będą składać się na łapówkę, aby swojego przedstawiciela umieścić w Urzędzie.
Bernard+ / 83.27.72.* / 2010-09-30 17:55
Trzeba, aby Prezydent, Rząd, Posłowie i Senatorowie zdali sobie wreszcie sprawę z tego, że Polsce potrzebne są nie tylko doraźne oszczędności budżetowe i nie tylko doraźne zamknięcie bilansu i sfinansowanie deficytu budżetowego dziś i w przyszłym roku, ale trzeba wreszcie zacząć poważną kurację tej toczącej Państwo Polskie i rozwijającej się od 20 lat choroby, której objawem jest stały deficyt budżetowy i mimo wzrostu dochodów państwa powyżej inflacji bardzo niski PKB per capita. PKB Polski w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest jednym z najniższych w Europie, ( bo tylko Bułgaria i Rumunia mają niższy PKB na głowę mieszkańca niż Polska). To powoduje stały brak środków na finansowanie ważnych dla całego narodu spraw, w których Polska rażąco odstaje poziomem zaspokojenia potrzeb swojego społeczeństwa od przeciętnej skali europejskiej.
Przyczyny zaś tej choroby są następujące:
1. Malejąca liczba osób pracujących poza sferą budżetową, które płacą podatki i składki ZUS oraz NFZ z wypracowanych przez siebie zysków a stale rosnąca liczba osób zdolnych do pracy ale utrzymywanych przez budżet i niczego dla społeczeństwa dla wzrostu sumy dochodów nie robiących.
2. Dochody osób płacących podatki i składki maleją a dochody osób utrzymywanych z podatków i składek rosną.
3. Część przedsiębiorstw zatrudniająca prawie 1 milion osób jest od lat nierentowna i niesamodzielna tak, że bez dotowania oraz bez ulg w opłacaniu podatków i składek lub bez pomocy państwa na inwestycje nie wypracowuje nawet środków na proste odtworzenie swoich warsztatów pracy i bez dotowania publicznymi pieniędzmi dawno by upadła a przecież w innych krajach są to przemysły generujące bogactwo narodu. Ta właśnie część przedsiębiorstw państwowych i spółek z udziałem własności skarbu państwa jest kulą u nogi reszty pracujących Polaków i pasożytuje na pozostałej części polskiego społeczeństwa pracującego, bowiem pomimo swojej bardzo niskiej efektywności i tragicznie marnej wydajności ekonomicznej wywalczyła sobie politycznie najwyższe płace, otrzymuje wyższe i wcześniejsze emerytury oraz luksusowe przywileje socjalne, których nie ma 4,5 miliona pracowników rentownych i samodzielnych przedsiębiorstw prywatnych solidnie płacących podatki i obowiązkowe składki. A to właśnie podatki i składki oraz inne dochody z pracy tych 4,5 miliona Polaków utrzymują całą sferę budżetową i wszystkich emerytów i rencistów
4. Rozbudowana i niesprawna administracja, rozdrobniona, dublująca się i przeszkadzająca sobie, obywatelom i przedsiębiorcom. Administracja, tworząca coraz bardziej rozbudowane bizantyjskie struktury, rywalizująca o wpływy i pieniądze jak np. urząd wojewody i marszałka województwa albo ministrowie w kancelarii prezydenta i premiera, kancelaria sejmu i senatu, gminne, powiatowe, wojewódzkie i krajowe zarządy dróg i wiele innych urzędów , agencji rządowych i instytucji utrzymywanych wyłącznie z podatków dużo polskiego podatnika kosztuje a mało lub zgoła nic co potrzebne jest polakom nie wykonuje.
5. Skomplikowany system podatkowy kosztowny bo urzędnicy z pensją 5000zł miesięcznie u********** zajmują się ściąganiem groszowych podatków od drobnych podatników a całkowicie są bezradni i nieefektywni w ściąganiu milionowych zaległości podatków od wielkich oszustów podatkowych.
6. Nadmierna i niewłaściwie ukierunkowana redystrybucja dochodu narodowego przez budżet państwa i budżety samorządowe. Powoduje swoim działaniem najpierw poważne zubożenie wielu setek tysięcy Polaków o najniższych dochodach na osobę w rodzinie przez zabieranie im środków na samodzielne życie (To władza powoduje takie swoiste produkowanie ubogich
Bernard+ / 83.27.72.* / 2010-09-30 17:56
cd.przez nieproporcjonalnie wysokie opodatkowywanie i oskładkowywanie rodzin o najniższych dochodach), aby następnie z tych zagarniętych podatków i składek ubezpieczenia po wykonaniu bardzo kosztownej biurokratycznej procedury i opłaceniu armii zbędnych urzędników, wypłacać głodowe zasiłki tym samym wcześniej zubożonym polakom potrzebującym zasiłków na najprostsze życiowe wydatki jak np. na zakup opału czy zakup podręczników i zeszytów dla dzieci. Jeżeli dla naprawienia zła wyrządzonego biednym, których do biedy doprowadził głupi system fiskalny władza wydaje więcej pieniędzy niż pobrała podatków a biedni otrzymują z powrotem również mniej zasiłków niż pobrano im podatków to jest to bardzo kosztowna bezsensowna praca przerzucania publicznych pieniędzy z konta na konto a korzyść mają tylko dobrze opłacani choć dla narodu zbędni urzędnicy.
7. Prawo pracy zawiera nadal wiele przepisów z czasów PRL, gdy w zasadzie w kraju był tylko jeden wielki pracodawca czyli PRL a prywatny kupiec, rzemieślnik lub producent zabawek był wrogiem klasowym. Te przepisy oparte o filozofię państwa socjalistycznego do dziś nieusuwane z prawa pracy pomimo całkowitej zmiany struktury pracodawców i pracowników, mimo radykalnej zmiany stosunków społecznych i gospodarczych szkodzą pracownikom, są źródłem wielu niepotrzebnych konfliktów pomiędzy pracodawcami i pracownikami.
8. Dodatkowo prawo pracy pomieszane jest z prawem ubezpieczeń społecznych i stale jest psute doraźną polityką budżetową państwa. Wymaga to ponoszenia przez pracodawców wysokich kosztów niepotrzebnie skomplikowanej i drobiazgowej administracji dokumentacją pracowniczą. Np. po co wymiar urlopu uzależniony jest od ogólnego stażu pracy lub od wykształcenia wszak to aktualny pracodawca ponosi koszty wynagrodzeń za urlop a od wykształcenia nie zależy to czy pracownik potrzebuje więcej czy mniej dni odpoczynku.
9. System ubezpieczeń obowiązkowych, którego głównymi instytucjami są ZUS i OFE pomimo jego reformy i wielokrotnego zmieniania stopniowo, zatraca swoją podstawową funkcję świadczenia usług ubezpieczania się pracujących . System ten stale jest modyfikowany w takim kierunku że składki stały się elementem systemu podatkowego i służą jedynie do uzupełnienia dochodów budżetu. Świadczy o tym fakt całkowitego zerwania związku składki rentowej z wysokością i ilością wypłacanych rent. Jeżeli składka opłacana w ubiegłych latach w wysokości 13% była po zmniejszeniu się ilości wypłacanych rent za wysoka w stosunku do potrzeb, więc można było ją obniżyć do 6% to takie działanie jest zgodne z zasadami wykonywania zbiorowych umów ubezpieczeniowych. Ale jeżeli teraz w ZUS brakuje pieniędzy, ale nie na wypłatę rent, lecz na wypłatę emerytur dla 40 letnich, 45 letnich, i 55 letnich uprzywilejowanych politycznie emerytów, w tym emerytów wcześniej zwalnianych z pracy i posyłanych na emerytury zamiast do innej pracy również ze sfery budżetowej, to zamiar podniesienia w tym celu składki emerytalnej ubezpieczonym pracującym, mimo, że posiadają już 60 lat i przez 43 lata opłacają składki jest zamiarem złodziejskim. To politycy pod naciskiem związków zawodowych uchwalili w celu poprawienia sobie wyników sondaży wyborczych nowe wydatki na młodych emerytów a teraz, gdy brakuje im pieniędzy na taką rozrzutność chcą pracujących ludzi starszych od większości uprzywilejowanych emerytów obłożyć faktycznie podatkiem na zapłacenie rachunku za nieuczciwość i niefrasobliwość polityków, którzy jeszcze przed 3 laty swoimi decyzjami zwiększali skalę wydatków na emerytury nieznajdujące pokrycia w składkach emerytalnych i w dotacji budżetowej.
Bernard+ / 83.27.72.* / 2010-09-30 17:58
dalszy ciąg: . Jeżeli pracownicy zmuszeni do opłacania składek do ZUS mają ponieść dodatkowe koszty to nie w ten sposób, który jest zwykłym podatkiem na uprzywilejowanych biorców wystrajkowanych wcześniejszych emerytur, ale niech to będzie zrealizowane w sposób uczciwy. Jeżeli brak środków na emerytury w systemie repartycypacyjnym to proszę podwyższyć o kilka procent składkę emerytalną a nie rentową. Uczciwość w ubezpieczeniach wymaga adekwatności wysokości składek do wysokości świadczeń wypłacanych w przyszłości. Jeżeli dziś 60, letni pracownik i 55 letnia pracownica mają sobie obniżyć poziom życia i oddać dodatkowe 7% swoich zarobków, aby zrównoważyć budżet ZUS zadłużony z winy nieuczciwych polityków, to niech to jest pożyczka, która będzie im zwrócona, gdy Ci pracownicy i płatnicy składek osiągną ustawowy wiek emerytalny 65 lat i przejdą na emeryturę. Jeżeli składka emerytalna zostanie podwyższona o 7 % i wzrośnie z 19, 52% do 26, 52% to do ZUS będą wpływać dużo większe środki na bieżące wypłaty emerytur, ale na koncie ubezpieczonego płatnika tych składek będą uczciwie zapisywane wpłacone przez niego kwoty podwyższając mu stan konta, od którego zależeć będzie za kilka lat u starszych lub kilkanaście lat u młodszych pracujących suma składek stanowiących podstawę przyszłej jego emerytury. A contr ario - Jeżeli zarówno składki emerytalne jak i składki rentowe oraz inne rodzaje składek wpłacanych przymusowo do ZUS są przez władze traktowane de facto tak jakby były podatkiem, który władza przeznacza, na co jej się żywnie podoba to, po co ponosimy wszyscy koszty oddzielnego obliczania, księgowania, rozliczania i ewidencjonowania tych składek. Prościej byłoby ustalić jedną kwotę obliczoną, jako suma procentowa od dochodu i wpłacić bez kosztownego rozliczania, bo władza i tak wsypie te wszystkie składki do jednego wora, z którego wypłaca świadczenia po uważaniu zmieniając co chwila zasady.
10. System obiegu pieniądza publicznego został tak określony, że każdy jego uczestnik musi ponosić wielokrotne opłaty bankowe powodujące niepotrzebne karmienie publicznymi i prywatnymi pieniędzmi zarządy banków pobierające sobie po 300 000zł miesięcznych wynagrodzeń . Jest to spowodowane głównie wielokrotnym przepływem pieniędzy od podatnika i płatnika do budżetu państwa przez różne struktury administracyjne i przepływ powrotny do ministerstw i urzędów centralnych oraz województw, powiatów i gmin a także urzędów terenowych nadzorowanych przez poszczególne Urzędy Centralne i do jednostek i zakładów budżetowych nadzorowanych przez samorządy, aby po „zjedzeniu” przez tego splątanego węża dużej części własnego ogona zostać przez system biurokratyczny zwrócona obywatelom w postaci marnej, jakości usług publicznych świadczonych w niewystarczającej ilości i w postaci symbolicznych zasiłków. Jeżeli Gmina wypłaca zasiłki rodzinne dla kilkuset dzieci w kwocie miesięcznej kilkadziesiąt złotych a dla wykonania tej czynności musi zatrudniać 3 urzędników, których pensje oraz pozostałe koszty roczne są równe kwocie wypłacanych zasiłków to jest to system głupio i nieuczciwie nieefektywny. Korzystają na takim systemie wyłącznie osoby zatrudnione w tym celu w urzędzie gminy i urzędach wyższego szczebla organizujących, planujących, rozliczających, nadzorujących i kontrolujących ten proces.
Dlatego aby nie tylko zmniejszyć skutki kryzysu finansowego spowodowanego przez nieuczciwe wręcz złodziejskie zarządy banków i instytucji finansowych (wypłacające sobie wielomilionowe premie za swoje decyzje i oszustwa księgowe ) dla dziś pracujących i wytwarzających PKB Polaków i zasłużonych wieloletnią pracą emerytów należy zmienić prawo i organizację systemu tak aby zlikwidować przyczyny choroby gospodarczej i społecznej naszego państwa a nie tylko zakleić kosztownymi miliardowymi plastrami objawy tej choroby.
Adol / 2010-09-30 10:11 / Bywalec forum
Dawno juz takich głupot nie czytałem
"Dajcie ludziom pieniądze to będa wydawać i pobudzać popyt wewnętrzny: i jeszcze Śmierć Prywaciarzom!!!"
man13 / 2010-09-30 09:49 / Tysiącznik na forum

Być może jak ten rząd zacznie żyć rozrzutnie, okaże się że wreszcie zmniejszy się zadłużenie.

Prawie jak w cyrku.
polak mały / 213.77.7.* / 2010-09-30 08:55
Śniadek stał się jedną z niewielu osób którą warto słuchać i mówi prawdę w morzu zakłamania i obłudy elit.
ździcho / 77.254.189.* / 2010-09-30 10:06

Śniadek stał się jedną z niewielu osób którą warto słuchać i mówi prawdę w morzu
zakłamania i obłudy elit.
skomentuj zgłoś do usunięcia

Czyli Śniadek jest utalentowanym kaznodzieją. Tylko co komu z tego?
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy