Sabre
/ 2008-03-06 10:39
/
Tysiącznik na forum
Niezwykle przypomina mi to słowa "wielkiego znawcy prawa pracy", pana profesora prezydenta Kaczyńskiego, które zawarł w swojej pracy doktorskiej:
(str. 7): W XIX wieku uwagę na ten fakt zwrócił Karol Marks ("Praca najemna i kapitał"), wskazując przy tym, że formalno-prawna wolność umów stanowi narzędzie dyktatu stosowanego przez kapitał wobec klasy robotniczej.
(str. 29): Zasada wolności umów stanowiła narzędzie nieograniczonego wyzysku klasy robotniczej (K. Marks, "Kapitał'"')
Chyba pan Śniadek korzystał z dorobku pana prezydenta Kaczyńskiego (czyli dorobku Karola Marksa), skoro powiela te debilne "przemyślenia".
A mówiąc o ewentualnym poparciu, czy też jego braku, dla proponowanych zmian, ma na myśli inne wnioski ze wspomianej pracy doktorskiej pana prezydenta:
"(str. 38): Podstawowym motorem rozwoju ochrony pracy, a właściwie całego prawa pracy w państwie kapitalistycznym, była walka klasowa proletariatu."
P.S.
Ma rację jliber, twierdząc że obecne przepisy nie są zachęcające (łagodnie mówiąc) do zatrudniania kobiet w ciąży. Pracodawcy zwyczajnie boją się zatrudniania kobiet, nawet trudno się temu dziwić.
Tak naprawdę związki zawodowe bronią przede wszystkim siebie, swojej pozycji. Nic dziwnego że wiele osób, nawet związkowców, twierdzi że ustawę o związkach zawodowych należałoby zmienić.