Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Sojusz z USA alternatywą dla UE?

Sojusz z USA alternatywą dla UE?

burton think / .* / 2003-04-24 09:38
Komentarze do wiadomości: Sojusz z USA alternatywą dla UE?.
Wyświetlaj:
Piotr / .* / 2003-04-25 13:18
yyy... kto to pisał? Ktoś z UPR, LPR czy Samoobrony? jezuuu wstyd żeby takie coś dawać na money.pl
dax / .* / 2003-04-28 21:11
gdyby było więcej takich artykułów przez ostatnie 10 lat, a nie gadanie o jedynej słusznej opcji, to może warunki akcesji jakoś by wygladały- atak kiepskie warunki akcesji-hiszpanią nie będziemy bo nie ten czas i okoliczności, irladią nie bedziemy bo iraldnia sama wykonała wielki wysiłek reformatorski a my przez ostatnie lata nie, nawety grecją nie będziemy-bo czasy rozdawania pieniędzy w ue też się skończyły-a przysłowie o głupocie polaków wiąż aktualne zarówno przed jak i po
wrafal / .* / 2003-04-28 15:16
To pisałem ja, Jarząbek, felietonista 4 klasy. :)
lowtaxfan / .* / 2003-04-25 17:00
Dlaczego stawia Pan UPR w jednym rzędzie z LPR, czy Samoobroną? I jakie Pan ma pojęcie o UPR?A gdyby nawet autorem był sympatyk UPR, to dlaczego trzeba się tego wstydzić?Dlaczego w końcu odwołuje się Pan do Jezusa? Kim dla Pana jest Jezus, że oczekuje Pan od niego odpowiedzi na swoje nienajmądrzejsze pytania?
Marcin / .* / 2003-04-25 11:27
Interesjąca hipoteza pomijająca fakt, iż amerykańskie inwestycje w Polsce są o wiele mniejsze niż UE i że wymiana handlowa Polski z USA to też tylko kilka procent. Aspekt geograficzny przy globalizacji świata rzeczywiście jest nieistotny ale aspekt ekonomiczny wskazuje że wymianę gospodarczą mamy przede wszystkim z UE a nie z USA. Pozatym uważam że za bardzo wszystcy podniecamy się offsetem bo przecież jesli kupilibyśmy samoloty w UE to też mielibyśmy zastrzyk inwestycji w postaci offsetu. Ale ogólnie widzę że nam Polakom bardzo podoba się że "wygraliśmy wojnę".......
michciur / .* / 2003-04-24 17:04
Po pierwsze plan Marshalla owszem pomógł, ale był to impuls, który miał wyciągnąć zrujnowane kraje z zapaści powojennej. Potem już Europa rozwijała się sama w ramach współpracy wewnątrz europejskiej, która jak wiemy rozwinęła się w UE. Sytuacja obecna Polski bardziej natomiast przypomina sytuację Irlandii, gdy wchodziła do UE. Chyba nie trzeba przekonywać do tego czy jej się opłaciło.Po drugie, inwestycje w ramach offsetu wyniosą nominalnie 7 mld USD w latach 2003-2013, 12 mld zaś po zastosowaniu różnych mnożników ekonomicznych. Polska po przystąpieniu do UE, tylko w latach 2004-2006 otrzyma łącznie z funduszy Spójności i Strukturalnych 13,8 mld EUR, NOMINALNIE(!) Po przeliczeniu na USD jest tego ok. 14,5 mld.Po trzecie jak sobie wyobraża Szanowny Autor swobodny handel z krajami sąsiednimi w przypadku przynależności do NAFTA. Gros naszych obrotów handlowych mamy z Niemcami, a nie z USA. Trudno sobie wyobrazić, abym importował towary z USA i sprzedawał je taniej niż importowane z Niemiec, bądź z Czech (m.in. koszty transportu + ubezpieczenia) Przykład Australii czy Nowej Zelandii zaś jest potwierdzeniem tej tezy (oba te państwa mają ponad 25000km do Wlk.Brytanii, zaś do USA ok 12000km).Po czwarte SONDAŻ to nie to samo co PROGNOZA. Ośrodek OBW przeprowadził prognozę, czyli czysto matematyczne wyliczenia za biurkiem na podstawie różnych zmiennych, bez pytania się o zdanie któregokolwiek z przyszłych głosujących w referendum. Sondaż zaś przeprowadza się przez ankiety właśnie.Błędów merytoryczno-analitycznych można wytknąć znacznie więcej Autorowi (jak choćby to że w ramach UE stawki celne są zdecydowanie korzystniejsze niż w WTO czy OECD z racji tego że ich w ogóle nie ma właśnie wewnątrz UE), ale lepiej chyba żeby Szanowny Pan Rafał poczytał sobie troche lektur nt. UE, badań opinii publicznej i ekonomii. Dziwię się, że takie głupoty są zamieszczane na, wydawałoby się, poważnym portalu.P.S. Czy Autor jest członkiem UPR-u?
wrafal / .* / 2003-04-25 09:33
1. ladny mi impuls :)))
dziesiątki miliardów usd - licząc "na dzisiejsze pieniądze" - technologie, rynek zbytu, kredyty bez zadnych warunkow wstepnych, itd.

2. sama z siebie to Europa rozwijała się ... w XVIII i XIX wieku - potem coraz większy prym wiodły USA, a po drugiej wojnie Japonia - owszem Europa Zachodnia dzięki planowi Marchalla odzyskała część utraconych pozycji - lecz gdzie jej tam do stanu z I wojny światowej

3. nominalnie - to z UE dostasniemy ok. 1-1,5 mld netto EUR rocznie - i to tylko wtedy gdy wypelnimy wszystkie warunki nalozone przez UE - pieniądze pójdą na rolnictwo (większość), socjal, infrastrukture, administrację - Niemcy wpompowały w taki sam sposob w NRD ponad 600 mld EUR od 1989 roku i co ? - NRD nie rozkwita, wręcz pustoszeje - a my idziemy po równi pochyłej właśniej jej śladem

4. jak wyobrazam sobie handel z NAFTA - normalnie - Japonia, Australia, Nowa Zelandia, Tajwan, Singapur, Malezja, Chiny mają dalej do USA ze swoimi towarami i jakos to im to nie przeszkadza

5. towary chinskie czy tajwańskie są tansze w polsce niż czeskie niemieckie czy fransuskie - dlaczego ? - znaczenie mają podatki i cena siły roboczej oraz technologie a nie transport i ubezpieczenia

6. Australia ma z grubsza takie same koszty transpotu do Europy co do Usa - przecież stakti nie płyną w lini prostej ( w tym argumencie chodziło mi raczej o zbicie tezy jakoby europjeskie korzenie Polski - uniemozliwialy jej inne rozwiązanie niz UE)

7. nie będę się wypowiadał na temat wiarygodności sondaży i prognoz - jak do tej pory ich sprawdzalność jest dziwnie tendencyjna - zawsze przesacowywane jest zdanie koalicji - nigdy opozycji :)

8. w ramach UE stawki celne są korzstniejsze - ale stawki celne UE kontra reszta świata już nie koniecznie, w NAFTA też nie ma stawek celnych


9. Szanowny Panie - o ile mnie pamiec nie myli (lecz zastrzegam ze moge nie byc dokladny) Meksyk ktory nalezy do NAFTA i rozwija sie 3-4 razy szybciej niz UE, jest ...stowarzyszony z UE na podobnych zasadach do obecnie Polska - kto mowi o rezygnacji z kontaktami z UE ? - ale zasady musza byc zdrowe - przeicez mozna zawrzec umowy handlowwe z UE na wzór Szwajcarskich czy Norweskich - albo nawet starać się o wejscie do Schengen - swoja droga dlaczego UE nie wpiusciła nas do Schengen ???

P.S. czy adwersarz jest członkiem PO ?
drin / .* / 2003-04-24 16:05
pdoba mi sie ta cala dyskusja!nie jestem bezkrytycznym propagatorem UE, ale jednak zyjemy tu i teraz. zyjemy w takich a nie innych realiach geopolitycznych i twierdzenie, ze mozemy znalezc jaks trzecia wyimaginowana droge jest dla mnie smieszne. w 1989 roku, odzyskujac po 45 latach prawdziwa wolnosc, zdecydowalismy sie - jaka droga bedziemy podazac. przez te kilkanascie lat nasza polityka zagraniczna byla zorientowana na 2 cele - NATO i UE, wiec twierdzenie teraz ze mozemy sobie pozwiolic na luksus olania UE jest kretynizmem. taka droge wybralismy (wybierajac takich a nie innych politykow) i teraz nie ma juz odwrotu. oczywiscie sa obawy (sam obawiam sie jak to bedzie), ale nie mozna zawrocic na wyskosci 8847 m n.p.m w drodze na mt. everest (najwyzszy szczyt swiata wys. 8848 m n.p.m) tylko dlatego, ze mamy obawy co bedzie na szczycie... musimy byc odpowiedzialnym narodem i konczyc to co zaczynamy!natomiast co do NAFTY - najlatwiej jest mowic o rzeczach, ktore sa nierealne (na dzien dzisiejszy jest na to za pozno). polityka to konkurs pieknosci i kazdy mogl (w mniej lub bardziej uczciwy sposob) przejac wladze i forsowac swoje wizje. wybralismy jako polacy taka a nie inna droge, wiec badzmy odpowiedzialni
gb / .* / 2003-04-28 19:23
Dlaczego nie ma odwrotu? Od 10 lat podporządkowaliśmy się Unii i teraz efekty widzimy. Po roku 1989, gdy odzyskaliśmy niepodległość, szliśmy do przodu, dopóki nie zachciało się nam Unii, a dno jeszcze zobaczymy.
tul / .* / 2003-04-29 10:21
nie po to zesmy z siebie flaki wypruwali aby dostosowac nasza gospadarke od unijnej aby sie teraz wycofywac - teraz trzeba zaczac wyrownywac rachunki - tym bardziej ze w tej uni bedziemy mieli jednak troche do powiedzenia.Uklad stowarzyszeniowy Pawlak podpisal w 1992 roku a wysokie tempo wzrostu gospodarczego w Polsce utrzymywalo sie az do 1998r (kryzys rosyjski)
Marek / .* / 2003-04-24 19:00
>ale nie mozna zawrocic na wyskosci 8847 m n.p.m w drodze na mt. everest>Mozna a nawet trzeba jesli nastepny krok to upadek w przepasc;)Co do NAFTy to jest to taki sam system jak UE tylko troche mniej biurokracji. USA robi co chce (nawet wbrew zalozeniom NAFTy) a Kanada i Meksyk tanczy jak im zagraja.
drin / .* / 2003-04-25 10:51
a skad wiesz, ze tam (za szczytem) jest przepasc?
Marek / .* / 2003-04-25 11:35
A skad ty wiesz ze niema?
drin / .* / 2003-04-25 12:20
zakladam tak samo jak ty, ze jest;-)
genek / .* / 2003-04-24 15:39
W tym artykule nie znajduję żadnego argumentu, dla zmian w Polskiej polityce zagranicznej. Podczas wojny opowiedzieliśmy się po stronie USA, ignorując UE (słuszna decyzja). Narzekania pana Prodi'ego również odesłano do diabła. Więc o co chodzi? Mądra postawa Polski może tylko umocnić naszą pozycję - i tak trzymać. A to, że Chirac i Prodi się ośmieszają, to już nie nasza sprawa. Naprawdę w UE nie trzeba się podporządkowywać osi głupków (potęga Francji i Niemiec to już zamierzchłe czasy, tylko ich politycy jeszcze tego nie rozumieją)Bajki o "nowym planie Marshalla" proponuję też odesłać do diabła. Ewentualnie wpierw uzgodnić sprawę z podatnikami USA:"Czy chcesz abyśmy USA wydało .... mln $ na utrzymywanie socjalnego państwa we wschodniej Europie?". Bo budować mądry system gospodarczy można również w UE, tylko potrzeba woli politycznej i rozsądnego społeczeństwa - tego nie da nam ani UE, ani NAFTA. A sami to już na pewno się tego nie dorobimy.
lowtaxfan / .* / 2003-04-25 16:53
Podczas wojny nie było UE. UE istnieje od 1993 roku. Nie mieszaj, jak nie wiesz podstawowych rzeczy. Co powiesz na pytanie: Dlaczego Niemcy dokładają grube miliardy do tego całego interesu jakim jest UE? Zgoda, że ani UE ani USA nie pomogą, jeśli sami będziemy rządzić żle u siebie, ale musimy mieć możliwość rządzić sami, a UE to układ polityczny przede wszystkim i ta mozliwość nam znacznie ograniczy. Nie zgadzam sie zas z tym, ze sami sobie nie poradzimy, owszem poradzimy sobie, trzeba tylko odwagi do obalenia systemu, tego co inni nazywają dzisiejszymi realiami. Czy te realia dzisiejsze sa warte tego by tworzyc im warunki do dalszego istnienia, moze lepiej te realia odrzucic i utworzyc inne? Nie twierdze, ze bedzie lepiej, ale jak nie spróbujemy to sie nie dowiemy.
genek / .* / 2003-04-28 11:18
Zastanawiam się czy ci w ogóle odpowiadać, skoro z góry założyłeś, że jestem skończonym debilem. Miałem na myśli wojnę z Irakiem AD 2003. I to, że UE i ewentualne przystapienie do niej nie blokuje nam żadnych ścieżek rozwoju. UE nie ma też tak wielkiego wpływu na politykę wewnętrzną, ani zagraniczną poszczególnych krajów. Można być w UE konserwatywno-liberalną Wielką Brytanią, a także socjalistyczną Francją - jaki kraj w UE jest według ciebie zarządzany przez UE? Jest pewien obszar wspólnej polityki, ale czy jest on aż tak duży, żeby gadać o ograniczeniu możliwości rządzenia?Co do obalania systemu, to jestem jak najdalej od takich eksperymentów, bo zawsze znajdzie się ktoś (Lepper?), kto dla próby wprowadzi w Polsce wariant białoruski. "Jak nie spróbujemy, to się nie dowiemy" - to raczej zwierzęta tak mają. Ludzie potrafią dedukować.
gb / .* / 2003-04-28 19:33
To powiedz mi, dlaczego Unia narzuca krajom członkowskim, jak również kandydatom politykę finansową (głównie fiskalną)? Przecież ten fiskalizm zarżnął polskie firmy. Powiedz mi też dlaczego Unia powiedziała, że w Polsce jest za wysoka najniższa płaca i za wysokie wymagania kształcenie (konkretnie chodzi o przeładowany program szkolny sprzed paru lat)?
lowtaxfan / .* / 2003-04-28 15:48
Po pierwsze przepraszam, poniewczasie zorientowałem się że chodzi o wojne z Irakiem. Nie miałem jednak jak do tej pory tego sprostować. Pozostałe argumenty jednak mnie nie przekonują do UE. Dostatek i poziom życia w pańswtach zachodniej Europy nie jest zasługą Unii Europejskiej lecz wielu dziesiątek mniej lub bardziej kapitalistycznej polityki wewnętrznej tych państw z uwzględnieniem niemałego zastrzyku finansowego w ramach planu Marshala. Inercja tego poziomu życia będzie w tych państwach widoczna jeszcze przez wiele lat, ale jeśli przyjrzeć się kondycji finansoej tych państw nie sposób zaprzeczyć, że wyniki finansowe pogarszają się z roku na rok, czy to tylko wypadek przy pracy? skutek uboczny? czy to bajki, jakoby biurokracja unijna miała wpływ na finanse państw? można nie widzieć tych trendów i wierzyć w "idee UE", ale Europa Zachodnia to nie UE, to wiele państw, które podpisały wiele wzajemnych umów i ukłądów o wzajemnej współpracy (choćby EEA, Shengen), do których Polska może dołaczyć i funkcjonować zachowując prawa do samodzielnego ustanowiania umów i układów z resztą świata. Jestem za współpracą z państwami zachodnimi, ale nie na warunkach traktatu akcesyjnego. Na koniec wreszcie dodam, iż bardzo ciekawi mnie fakt kolosalnych kosztów ponoszonych przez Niemcy na UE. Proszę mi powiedzieć, dlaczego Niemcy stały się takim dobrodziejem Europy i rozdają pieniadze na lewo i prawo? Skąd ta szlachetność. I dlaczego jest tyle argumentów o tym, że szykuje się nam świetlana przyszłość i fascynująca szansa na przeskok cywilizacyjny (czy UE, która ma 10 lat w ogóle może pretendować do takiej roli) podczas gdy w Zachodnich Niemczech jest niemal 20% bezrobocia? Toż to UE? Czy tamtejsza młodzież jest tak zafascynowana jak nasi agitatorzy?Dlaczego w UE jest 8-9 % bezrobocie, dlaczego są strajki, dlaczego jest taki gąszcz przepisów (ludzkość dawała sobie radę bez tego przez tysiące lat, dlaczego to nagle 10-letnia UE ma mieć monopol na dobrobyt?) i w końcu jak długo może funkcjonować system, w którym bycie urzędnikiem przynosi wieksze korzysci finansowe (za p********* w stolki, balangi, konferencje, sympozja, i generowanie ton pseudodokumentów i coraz to nowych metod kontrolowania wszystkiego) niż zostanie dobrym biznesmenem, producentem dóbr i towarów potrzebnych ludziom do życia. Nie, ja dziękuje za UE. EEA, Shengen owszem (nawet układ stowarzyszeniowy z UE) jak Szwajcaria (i Meksyk!!!! - tak, tak), ale nie członkowstwo w UE. Apropos Wielkiej Brytani: żelazna dama pani M.T. powiedziała, że przystąpienie do UE bylo wielkim błędem Wielkiej Brytani. I czy Wielka Brytania jest rzeczywiście tak konserwatywna w polityce gospodarczej, nie jestem taki pewien - zresztą trudno nie zauważyć, że UE z Anglią i Francją razem nie przetrwa - historii nie należy ignorować. To by było na tyle. Jeszcze raz przepraszam za pochopne osądzenie, to ja okazałem się w tej sytuacji debilem.
genek / .* / 2003-04-29 14:15
Nie ma sprawy. Przecież aż tak się nie pogniewałem. Ja znam argumenty za/przeciw i rzeczowe przyjmuję (wciąż nie jestem zdecydowany), ale wcielanie w życie idei pt. "NAFTA" byłoby moim zdaniem zbyt nagłym i kompletnie nieuzasadnionym zwrotem.Przeszkodą dla rozwoju Polski jest brak woli politycznej do liberalizacji gospodarki i brak poparcia społecznego dla demontażu państwa opiekuńczego (ten problem mają też Niemcy i Francja, a nie ma go raczej Wielka Brytania). Denerwuje mnie rozglądanie się Polski po świecie w poszukiwaniu holownika (obojętnie UE, czy NAFTA). Rzucanie takich pomysłów z NAFTA w polską opinię publiczną (bardzo pozytywnie przyjmującą proste rozwiązania) przypomina mi polski rząd, który trzymając w łapach politykę fiskalną, gospodarczą, społeczną, zrzuca winę za złą sytuację na RPP i obiecuje, że jak tam wsadzi swoich ludzi, to będzie "Cud nad Wisłą II". A cudów nie ma - ani UE, ani NAFTA, tylko kapitalizm może tu coś zmienić. A czy go będziemy budować w tym, tamtym, czy żadnym klubie, jest sprawą drugorzędną moim zdaniem. Pierwszorzędną jest przekonanie ludzi do konieczności zmian.A na temat UE padło zbyt wiele kłamstw z obu stron i ja się w ten spór w ogóle staram się nie mieszać.
RoMa / .* / 2003-04-24 15:33
miod na moje uszy - a raczej oczy. ale to chyba glos wolajacego na puszczy, a kto ma czas po lesie sie wloczyc i wolajacych sluchac. a moze jednak...tak trzymac
Marek / .* / 2003-04-24 15:13
Dlaczego mieliby sie wycofac investorzy?Czy prawie 40 milionowy rynek zbytu to malo?Jesli nastapi skokowe oslabienie zlotego to dobrze poniewaz koszt sily roboczej w kraju spadnie i moze zacznie sie oplacac wydobycie wegla i produkcja stali.Rowniez rodzima produkcja dzieki temu zacznie sie rozwijac dajac zatrudnienie milionom bezrobotnych ktorzy dzieki pracy zaczna placic podatki i ta dziura=luka budzetowa sie zamknie.Wlasnie to dostosowywanie na sile do norm unijnych kosztowalo Polske najwiecej w ostatnich latach.Dlaczego mialyby byc uszczelnione granice?Dzisiaj nie jestesmy w unii a granice sa jakie sa.Wszystkie argumenty jakie przytacza OBSERWATOR juz slyszalem w polskim radiu i telewizji, zrodlach propagandy pro unijnej.I jak widac ta propaganda dziala.Ale nic dziwnego bo klamstwo powtorzone tysiac razy staje sie prawda.
obserwator / .* / 2003-04-24 16:30
W Polsce jest nas niewiele ponad 38 mln (a i tak jeszcze z kilkaset tysiecy pracuje za granica) - ostroznie z ta duma. Pisalem juz o tym wczesniej - w Czechach, Wegrzech, Slowacji jest znacznie mniej ludzi a inwestycji zagranicznych jest wiecej (w przeliczeniu na 1 mieszkanca). Tak narawde nie chodzi tez o to ile jest tych Polakow tylko ile faktycznie wydaja - jaka posiadaja sile nabywcza, jaki jest to poziom zmoznosci spoleczenstwa. U nas nie wyglada to najlepiej - o czym wszyscy wiedza. - ponad 3 mln ludzi bez pracy- ponad polowa zyje ponizej minimum- wiekszosc tez nie ma juz zadnych oszednosciWniosek jest wiec taki ze lepiej jest miec 10 mln dobrze zarabiajacych niz ponad 30 mln biedakow.Skokowe oslabienie zlotego z pewnosci odbije sie ale na naszej kieszeni - struktura wymiany handlowej z zagranica wyglada tak, ze importujemy znacznie wiecej niz eksportujemy.Dlaczego mialyby byc uszczelnione granice? a no z tego samego powodu dla ktorego uszczelniamy my w tej chwili granice wschodnia.
Marek / .* / 2003-04-24 18:22
(w przeliczeniu na 1 mieszkanca)A nie w przeliczeniu?Na Wegrzech wystarczy kilka inwestycji zeby w przeliczeniu na jednego mieszkan ca wyszlo wiecej.>- ponad 3 mln ludzi bez pracy- ponad polowa zyje ponizej minimum- wiekszosc tez nie ma juz zadnych oszednosciWniosek jest wiec taki ze lepiej jest miec 10 mln dobrze zarabiajacych niz ponad 30 mln biedakowstruktura wymiany handlowej z zagranica wyglada tak, ze importujemy znacznie wiecej niz eksportujemy.
obserwator / .* / 2003-04-24 19:57
podalem w przeliczniu - bo w to najlepszy sposob zeby okreslic skale inwestycji i atrakcyjnosc danego kraju. Skoro inwestycje sa podstawa stabilnego wzrostu, wiec odniesienie ich do faktycznej liczby osob ktora z tego wzrostu bedzie korzystala jest jak najbardziej wlasciwe. Zeby skonczyc ten temat dodam tylko ze inwestycjami posluzylem sie po to zeby pokazac jak slabo konkurencyjnym krajem jestesmy, i to w porownaniu z mniejszymi sasadami, a pozostanie poza UE z pewnoscia to poglebi. Polityka gospodarcza tego rzadu jest bledna (i tu sie zgadzam) i jej nie popieram - ale moj poglad nie zalezy tylko i wylacznie od obecnych problemow Polski (i wlasnie dlatego do wplywow propagandy mi daleko)Nikogo nie nalezy mordowac - kolejny raz probujesz nadinterpretowac moje argumenty (mimo ze moze bezpardonowo wyrazone) - probuwalem uzmyslowic tylko ze liczba obywateli to nie do konca jest "as w rekawie" jak Ci sie wydaje - wazne jest jak zamozni sa ci obywatele poniewaz latwiej jest sprzedawac tym, ktorzy maja pieniadze. Ubodzy ludzie nie sa atrakcyjnym rynkiem zbytu - a juz z pewnoscia nie dla firm z UE. Zeby inwestowac trzeba miec z czego - a polskie firmy ledwo sobie radza ze splata zaleglych kredytow
Marek / .* / 2003-04-24 20:20
Przepraszam za >mordowanie< .Nadal jednak uwazam ze inwestowanie w wiekszy kraj ma wiecej sensu niz w maly. Moze w polsce nie jest to tak widoczne ale w krajach rozwinietych istnieje problem braku sily roboczej dostatecznie inteligentnej i wyksztalconej. W Polsce jest jej duzo bo co mozna powiedziec o PRL-u to narobil ludzi wyksztalconych.Inwestycje nie przychodza do Polski bo nie tylko my widzimy ze rzadza nami nieuki, politykierzy i kombinatorzy ktorzy nie moga zagwarantowac stabilnosci ekonomicznej kraju. I niema to nic wspolnego z tym czy wejdziemy do UE czy nie.A co do malej wagi liczby mieszkancow na inwestycje zagraniczne to jak wytlomaczysz Chiny.Do UE czy NAFTy nie naleza, ludzie sa biedniejsi od myszy a jednak wszyscy tam inwestuja.
obserwator / .* / 2003-04-25 13:16
Inwestowac jest lepiej w kraj o dobrych perspektywach (dlatego pod wzgledem atrakcyjnosci w czolowce sa i male kraje Tajwan, Korea Płd, Irlandia czy duże jak Chiny) - a jezeli przy tym jest to duzy kraj to tym lepiej (i co do tego nie zamierzalem sie spierac). Zasadnicza roznica (choc z tego co widze coraz bardziej zaczynasz podzielac moje argumenty) jest postrzeganie Polski - ja postrzegam ja jako kraj o jeszcze duzym potencjale inwestycyjnnym a nie jak sugerowales na poczatku jako rynek zbytu!
Co ty za bzdury wypisujesz o tym PRL-u - to napewno nie to ze narobil ludzi wyksztalconych - w Polsce w 1989 r. ludność z wykształceniem wyższym stanowiła 6,6% ogółu ludności w wieku 25 lat. A to dlatego ze jak ktos nie umial sobie poradzic w zyciu to szedl na studia (takie bylo wtedy spojrzenia spoleczenstwa) bo przeciez praca byla, z przydzialu rozdawano wyszystko (mieszkania, samochody, zywnosc), a mentalnosc byla taka ze "obojetnie czy sie stoi czy sie lezy 2 tysiace sie nalezy". Lud szedl wiec do roboty a nie na studia !!! Zdaje sobie jednak sprawe ze z tego "systemu" wyszli ludzie wybitni, zdolni - ale byl to marginalny odsetek! Dowodem na to jest latwosc z jaka w Polsce dochodza do wladzy ludzie nie posiadajacy zadnej wiedzy, niekompetentni czy wrecz chamscy, a tylko wylacznie dlatego ze gloszone przez nich demagogiczne hasla przyjmowane sa bez zastanowienia. Widze ze to samo zauwazasz ("rzadza nami nieuki, politykierzy...") tylko nie rozumiem dlaczego nie widzisz skad sie oni na tych stolkach wzieli?! Sami sie nie wybrali - tylko zrobila to ta "inteligentna sila robocza", ktorej tylko w Polsce.

Mam nadzieje ze po wejsciu do UE skonczy sie ta "gospodarcza smowolka" z jaka mamy do czynienia teraz - a zaden minister finansow nie bedzie sobie przypisywal monopolu na wlasciwe prognozy domagajac sie telefonow o to "ile bedzie" bo tylko on "wie najlepiej"

W Chinach buduje sie fabryki - bo tam sa niskie jednostkowe koszty pracy i dzieki temu sa znacznie wydajniejsi! i to jest najwazniejszy (a nawet bezkonkurencyjny) atut, ktory notabene zaczeli dostrzegac nawet polskie firmy (np: firma odzieżowa LPP - marka Reservd) zlecajac produkcje chinskim wytworcom. Wiec konczac temat "ludosc a inwestycje" kolejnym potwierdzeniem moich argumentow (ze jej liczba nie jest najwazniejsz) jest fakt ze w krajach takich jak Indonzezja (223 mln lud), Pakistan (ponad 140 mln lud.), Nigeria (123 mln lud) jakos nie widac prosperity.
Marek / .* / 2003-04-25 15:49
>Co ty za bzdury wypisujesz o tym PRL-u Mam nadzieje ze po wejsciu do UE skonczy sie ta "gospodarcza smowolka"
obserwator / .* / 2003-04-25 17:18
Wydaje mi sie ze jestesmy z stanie zaoferowac inwestotom niz tylko elektrykow czy murazy - pod wzgledem wyksztalcenia, zreszta moim zdaniem to nie dzieki takim ludziom bedziemy mogli ZNACZNIE BARDZIEJ sie rozwijac. Ludzi o takim wyksztalceniu bylu i jest nadal w Polsce bardzo wiele, co z tego jak bylo wykwalifikowanej osoby ktora moglaby nimi pokierowac. Na szczescie sytuacja ta szybko sie zmienia w zwiazku z tym nie ma sensu nad tym sie rozwodzic - dodam tylko, iz chcialbym aby Polacy swoimi umiejetnosciami i kwalifikacjami mogli sie wykazywac na stanowiskach bardziej "nobilitowanych" niz liczacy procenty sklepwy sprzedawaca.rozumiem ze nie przepadasz za elitami rzadzacymi (ja tez) ale stwierdzenia ze sie "sami wybrali" jest po prostu siemiszne - Lepper, Macierewicz, Giertych - tez sami sie wybrali ??!!. Media publiczne faktycznie sa upolitycznione - na szczescie doczekalismy sie w Polsce tez wolnych mediow - czego dowodem - moze nie zuwazyles - jest fakt ze mozemy tutaj (na forum) wymieniac poglady. Ludzie nie maja juz tylko do wyboru TVP i PR czy Trybuny, a to miedzy innymi dlatego ze (czego tak sie balo LPR, PSL oraz inne pseudopolskie ugrupowania) jest to zasluga zagranicznych inwesotrow. Nie chodzilo mi o to kto nas bedzie reprezentowal - bo sprawa jest otwarta - do wyborow europejskich jest sporo czasu. Dla mnie wazniejsze jest to (o czym pisalem) ze zaden minister nie bedzie pouczal ludzi ktorzy znaja sie na swojej pracy tylko wylacznie dlatego ze mu sie nie spodoba cos (prawda). Starm sie dokonywac chlodnych ocen - i nie mam zadnych sympatii politycznych, stad kwestia zawierzania komukolwiek odlozylbym na bok. Jak pisal w swoim poscie drin - "na poczatku transformacji dokonalismy wyboru" - i chce aby choc raz Polacy konsekwentnie osiagneli zalozony przez samych siebie cel, a nie jak to mieli w zwyczaju, zmienic 5m przed meta kierunek - tylko i wylacznie dlatego ze przebyli juz 99% procent drogi i dostatcznie sie zmeczyli!
Anna / .* / 2003-04-28 19:50
A dlaczego mamy nie zawrócić z tej drogi? Czy wiedzieliśmy wcześniej, na jakich warunkach?
obserwator / .* / 2003-04-29 10:50
a czy gdybys miala do przepracowania zalozmy m-c to czy na 3 dni przed koncem tego okresu zrezygnowala bys tym samym z pensji, gdyz nie podobaja Ci sie warunki na jakich zostalas zatrudniona ??? Czy moze lepiej jest poczekac te 3 dni i po tym czasie probowac zmienic warunki na lepsze ?
Qńjakijest / .* / 2003-04-29 23:05
Myślę, że powinna pracować, mimo że wiadomo o niemożliwości rozwiązania umowy o pracę na koniec miesiąca i to iż warunki pracy zawarte są na 5000 stronach drobnym drukiem. Zrobiłaby to z miłości do pracodawcy francuskiego lub niemieckiego.
Marek / .* / 2003-04-25 17:40
Rozwoj kraju w 90% zalezy od zwyklych ludzi pracujacych jako technicy, murarze itp i placacych podatki. Inwestorzy najczescie przywoza swoja kadre inzynierska.Ci ktorzy sie sami wybrali teraz nami rzadza. A o tych chyba mowiles kiedy krytykowales wybory inteligentnej sily roboczej. LPR, UPR, Samoobrona to tylko reakcja na bezsilnosc wyborcow ktorzy chca zmiany. Jakielkolwiek zmiany. Moze sie zdarzyc ze dzieki glupocie SLD nastepnym rzadem bedzie Samoobrona.
burton think / .* / 2003-04-24 15:52
O czym drogi Marku piszesz ??? Zapewniam Cię, że ani wydobycie węgla ani produkcja stali nie podźwignie polskiej gospodarki !!! Twoja wypowiedź trąci mi tu LPR-owską demagogią o tam jak to UE chce nas wykorzystać i zostawić ...
Marek / .* / 2003-04-24 18:06
Nie podzwignie bo sie juz o to nasz rzad postara(ł).Pisze o tym ze to nasz rzad spowodowal zapasc w gornictwie wprowadzajac swego czasu 80% tax na wegiel exportowany, robiac go nieoplacalnym.Z drugiej strony twierdzac ze musi do wydobycia doplacac.Dzisiaj nasz rzad zamyka polskie huty bo sa nieoplacalne a zagraniczni inwestorzy pchaja sie zeby je kupic. Cos tu nie gra.UE nie chce nas wykorzystac i zostawic to nasi wladcy tak zrobia.W kazdym cywilizowanym kraju kiedy bezrobocie wzrasta rzad sie zastanawia jak z ty walczyc. Tylko u nas przy 19% oficjalnym bezrobociu rzad sie zastanawia jak zwolnic nastepne 36 tysiecy gornikow i zmniejszyc produkcje stali o 10%. Oczywiscie kosztem zwolnien. Dla rzadu to nie jest kryzys poniewaz w ich mniemaniu im gorzej tym lepiej. Ludzie w koncu dojda do wniosku ze trzeba glosowac TAK bo moze z Brukseli przyjdzie ktos i zrobi tu porzadek.Co za roznica LPR-owska czy SLD-owska demagogia? Aha juz wiem, ta druga ma wylacznosc w telewizji i radiu.
burton think / .* / 2003-04-24 18:50
Kontunuując temat węgla i stali ... Nie wiem Marku czy wiesz ale epoka przemysłowa (czyli węgiel i stal) zaczęła się już jakieś 2 wieki temu i we wszystkich szanujących się krajach te gałęzie przemysłu przestały napędzać gospodarkę, bardziej bowiem opłaca się produkować i eksportować towary o wysokim stopniu przetworzenia niż same surowce ... jak wobec tego chcesz aby polski węgiel i stal były konkurencyjne skoro i tak na Ukrainie zawsze będzie taniej?Że Polacy są w ogólności niegospodarni to przecież żadna nowina ... można to tłumaczyć 50 laty komunizmu lub po prostu głupią mentalnością kombinatorów, nie zmienia to jednak faktu, że póki co nikt w tym kraju ... zwłaszcza "u góry" nie chce się wziąć porządnie do pracy i zacząć uczyć gospodarności właśnie przez tworzenie ustawodastwa i polityki fiskalno/gospodarczej, która sprzyjałaby ożywieniu gospodarki.Prawda jest taka, że póki my sami sobie dobrze nie zrobimy to i UE, i NAFTA, i nawet ludowe Chiny nam dobrze nie zrobią. Liczę tylko, że UE będzie dla nas przykładem i przewodnikiem w drodze do naszego dobrobytu ... ale to my musimy zdecydować jakie wzorce będziemy przejmować, czy staniemy się żółwiem przejadającym cudze pieniądze (jak Grecja), czy też tygrysem, który impuls (polityczny i ekonomiczny) pochodzący z UE wykorzysta jak najlepiej (jak Irlandia). Wszystko jest w naszych rękach.Co do NAFTY (bo to o niej ten artykuł) to myślę, że poruszanie tego tematu (bez odnoszenia się do błędów i niedociągnięć autora) "na dzień" przed referendum akcesyjnym to tylko wkładanie kija w (i tak już wzburzone) mrowisko.
Marek / .* / 2003-04-24 19:41
Wezmy przyklad z bohatera artykulu - USA.Dla ratowania swojego przemyslu ciezkiego wprowadzil cla zaporowe wiedzac ze jest to niezgodne z prawem. Ale zrobili to dla ratowania miejsc pracy.Kazda dziedzina gospodarki jest potrzebna dla ratowania kraju. Zwalnianie ludzi i zamykanie zakladow pracy przy 19% bezrobociu zakrawa na dzialalnosc kryminalna.Jezeli jestes osoba niegospodarna i kombinatorem to mow za siebie a nie za caly Narod. Polacy sa tacy na co im rzad pozwala. Jezeli polskie prawo mozna czytac w tym samym czasie na korzysc i na niekorzysc obywatela to nie dziwmy sie ze trzeba sie nakombinowac zeby nie skonczyc w wiezieniu.Co do UE jako przykladu i przewodnika to sie zgadzam ale nie musimy oddawac im naszego portfela zeby nam pokazali jak i gdzie wydawac pieniadze.Co do NAFTy to nie jest to nic lepszego niz UE. Troche mniej biurokracji poniewaz o wszystkim decyduje jeden kraj USA. Kanada i Meksyk nie maja nic do powiedzenia. Patrz na problemy Kanady z exportem drzewa do USA. Juz chyba 6 razy USA przegralo w trybunale NAFTy i musialo placic kary za nielegalne clo zaporowe a nadal to robia bo wiedza ze sa bezkarni. Zanim nastepny trybunal ich ukarze polowa producentow w Kanadzie zbankrutuje. Podobnie bedzie w UE.
burton think / .* / 2003-04-25 08:37
Gdyby Polska była takim mocarstwem jak USA to tez mogłaby mieć wszystkich w głębokim poważaniu i wprowadzać cła zaporowowe na dowolny towar !!!Co do (nie)gospodarnosci Polakow ... piszesz, że to rząd nas biednych obywateli uciska ... a ja się pytam ... kto wybrał ten rząd ??? chyba nie Chińczycy ? Najlepszym przykładem niegospodarności Polaków jest choćby to, że nawet nie potrafią się zatroszczyć o wybranie porządnych przedstawicieli do parlamentu ... jeśli elity polityczne są do bani to jaką wizytówkę mogę postawić Polakom w ogólności ? (napisałem "w ogólności" a nie "wszystkim")
Marek / .* / 2003-04-25 11:48
Polska moze wprowadzac legalne clo na dowolny towar poniewaz jeszcze nie jest w UE. A jesli obawiamy sie reakcji naszych sasiadow to kazda z nich bylaby nielegalna w oczach WTO.Po wejsciu do UE Polska bedzie w takiej samej sytuacji jak Meksyk i Kanada w NAFTA czyli na lasce wiekszych, mocniejszych i bezwzglednych.Nasze elity polityczne najpierw zostaly wymordowane przez Niemcow potem przez Rosjan a na koniec przez Rosjan przy pomocy zdrajcow polakow. Dlatego one sa jakie sa.
burton think / .* / 2003-04-25 12:42
Nie wiem czy rozwodzenie się o cłach i politykach nie ma tutaj większego sensu, bo znacznie odbiegamy od tematyki artykułu.Zgadzam się z Toba w sprawie bycia na łasce zamożniejszych krajów, jak napisałem w moim pierwszym komentarzu, Polska musi się schronić pod czyjeś skrzydła, bo budowanie dobrobytu w pojedynke się nie uda.Z tymi elitami to przegiąłeś ... nie jestem zwolennikiem obecnej ekipy, poprzednia też nie spisała się najlepiej ... cóż ... tak to już u nas bywa :) Ale zwalanie winy za poziom polityczny w kraju na Hitlera i Stalina to odsuwanie od siebie odpowiedzialności za losy ojczyzny ... nie wiem do czego ten aspekt twojej wypowiedzi prowadzi ale równie dobrze można powiedzieć, że cała polska inteligencja też została pomordowana a przecież tak nie jest !!!
Marek / .* / 2003-04-25 14:36
Chyba sie urodziles po 1980 i historii unikasz bo masz po niej wysypke.Nie slyszales o niemieckich obozach koncentracyjnych, Katyniu, UB i PZPR.Wszystkie one doprowadzily do fizycznego, psychicznego i moralnego wyniszczenia polskiej inteligencji. Cala inteligencja nie zostala wybita ale ta ktora jest zostala zdemoralizowana przez system w PRL w takim stopniu ze niewazne kogo wybierzemy w wyborach powszechnych efekt bedzie ten sam. Zlodziejstwo, kombinowanie i oszukiwanie spoleczenstwa.Moze mi powiesz na kogo mam glosowac w nastepnych wyborach? Bo zeby wybrac dobrze trzeba miec wybor.Bardzo mnie dziwi taka wiara w dobre warunki naszej akcesji do UE u ludzi ktorzy nie popieraja polityki gospodarczej polskiego rzadu. (10% za rzadem a 60% za UE ???)
burton think / .* / 2003-04-25 17:24
Nie chcę się powtarzać, bo chyba i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi ... a chodzi mi tylko o to, że polityków nie zaimportujemy, jest jak jest i trzeba ich hodować spośród nas samych... Mi teżjest przykro, że nasze kolejne rządy są na ogół do bani ... ale wyobraź sobie, że ja również żyje w tym kraju i nie mam zamiaru tłumaczyć się historią. Nie można wiecznie zwalać winy na innych ... żyjemu tu i teraz i to od nas zależy jaka będzie Polska za lat 10, 50 i 100. Niestety Ty chyba wolisz się użalać nad tym co było ...
Marek / .* / 2003-04-25 19:30
Kto nie zna swojej histori jest skazany na jej powtarzanie az sie jej nauczy.
burton think / .* / 2003-04-25 21:18
Marku ... straciłem już do Ciebie cierpliwość ... tok twojego rozumowania wpadł chyba w jakąś "czarną dziurę". Wybacz.
Marek / .* / 2003-04-25 21:50
szybko tracisz cierpiliwosc.Zarzuciles mi uzalanie sie nad tym co bylo.Ja tylko odpowiedzialem ci na komentarz o inteligencji polskiej, probujac pokazac ci dlaczego tak naprawde jej niema.Mozemy sie w tej materii niezgadzac ale nie zarzucaj mi ze zwalam wine na innych. To tylko historia z ktorej powinnismy wyciagac wnioski.Gdyby ludzie wiedzieli ze Targowica to nie byl jednodniowy act tylko proces ktory trwal 20 lat to moze inaczej popatrzyliby na to co robi pan Miller ze swoja swita.Ja jedynie chce zeby Polska miala szanse na dobrobyt zapracowany wlasnymi rekami a nie obiecankami o pomocy z UE ktora nigdy nie przyjdzie.Czy musimy oddac unii nasz portfel zeby nam pokazali jak wydawac pieniadze.Tak na marginesie nie odpowiedziales mi na pytanie na kogo mam glosowac w nastepnych wyborach zeby nie byc oskarzonym o glupi wybor?
rufio / .* / 2003-04-24 13:50
Po dotychczasowy wypowiedziach widać, że programy propagandowe TVP jednak działają. Slogany typu "nie dla UE zepchnie nas na margines Europy","inwestorzy odejdą jeżeli nie wejdziemy do UE" i tym podobne bzdury powtarzane wielokrotnie po pewnym czasie jednak mają swoją siłę przebicia. A gdzie niby odejdą do Chin? I kto komu jest bardziej potrzebny My UE czy UE Nam. Odpowiem Wam, Niemcy tak się boją że powiemy nie, już przed akcesją chcieli nas wpuszczać bez paszportów na swoje terytorium (taka kiełbasa wyborcza). Kto w Polsce zyska na akcesji, rolnicy, drobni przedsiębiorcy ? Nieeee , jedyną grupą która będzie mieć z tego profity to politycy. Powiecie demagogia , a popatrzcie kto obecnie dzieli fundusze przedakcesyjne i z jakiego klucza są dobierani ci ludzie, przykład wystarczy być siostrą jednego z posłów PSL. I co po akcesji się to zmieni? Argument typu "daleko" "blisko" w dzisiejszych czasach jest poprostu śmieszny, takie argumenty mogły być dobre w latach 80 XX wieku, ale wtedy byliśmy w trochę innej uni gospodarczej, też "JEDYNIE SŁUSZNEJ". A gwarantem była ekipa czerwonych, którzy teraz chcą wepchać nas do UE aby tam "chapać". Jeżeli powiemy nie UE Nasz świat się nie zawali, nie będziemy izolowani, wymiana gospodarcza z UE nie zniknie. Osobiście powiem w referendum "NIE".
aga / .* / 2003-04-24 15:32
"Jezeli powiemy...." coz za naiwnosc!!! swiat sie nie zawali, a i wymiana nie zniknie (zostanie znacznie ograniczona) od razu, ale co bedzie za np: za 5, 10 lat - wtedy to nam lepiej napewno nie bedzie!
obserwator / .* / 2003-04-24 15:29
Slogany dzialaja - i najlepszym przykaldem sa twoje L(e) P(e) R-owskie bzdury jakie wypisujesz wyzej - najwyraziej indoktrynacja Giertycha i Leppera zrobila swoje Kazdy ma prawo do walsnego zdania - a komu wyprano mozg? po przeczytaniu twojego tekstu ja juz wiem - najwyrazniej tobie...Nie mam zamiaru polemizowac z ta demagogia (ktora mimo twoich "zapewnien" sie posluzyles) poniewaz brak jest w niej dla mnie rzeczowych argumentow. A hasla zostawiam awanturnikom takim jak ty czy tym przyobleczonym w "europejskie gwiazdki".Wyjasnienia wymaga jednak kilka rzeczy:- czytalem sporo opracowan roznych instytucji zajmujacych sie analiza gospodarcza dotyczacych perspektyw Polski w UE jak i poza nia - i jakos nikt nie napisal ze bedzie nam wtedy lepiej (przykladow jest sporo a z ostatnich: raporty Banku Swiatowego, OECD, IBnGR etc.) - czyzby zapanowala nagle jakas ogolna ciemnota?! ;-) , a moze masz jakas teorie spiskowa? moze to spisek globalistow chcacych sie rzucic na ta piekna polska ziemie lezaca odlogiem??- jesli chodzi o inwestorow - nie wiem czy ostani raz miales gazete w reku w 1997 roku, ale juz od dawna nie jestesmy "tygrysem Europy". Przykladem moga byc chocby przegrane starania o inwestycje motoryzacyjnych koncernow, ktore zamiast "tak im potrzebnej" Polski wybrali ot taka Slowacje czy Wegry, a nie Chiny. Przeszly nam kolo nosa milirdy euro i kilkadziesiat tysiecy miejsc pracy - dla Ciebie to malo??!! to dzieje sie teraz kiedy jestesmy w podobnej sytuacji (przed wejsciem do UE). Liczy sie konkurencyjnosc, a nam juz teraz do niej daleko - czy ten argument jest smieszny. Watpie! (zobacz sobie jak spadly inwestycje bezposrednie w Polsce w ostanich latach). Wyobraz sobie co sie stanie jak pozostaniemy poza UE - na nas nikt nie bedzie czekal !!!co do reszty wytaczanych tez - stanowia one tak mierny poziom (znany wlasnie z telewizyjnych wystapien sejmowych) ze szkoda sie o nich rozpisywac - kazdy potrafi oceniac fakty i o nich mozna pisac
zbig / .* / 2003-04-24 13:12
Brawo!!! Jestem za nowym planem Marschalla, dla Polski tym razem !!!
kryst / .* / 2003-04-24 10:27
Są 2 możliwości - albo autor artykułu posługije się prowokacją intelektualną, albo rzeczywście wierzy w to co pisze. jeżeli jest to prowokacja intelektualna to OK, ale jeśli autor naprawdę ma takie pglądy to świadczy to jego ignorancji i poddaje w wątpliwość jakość całego portalu. 1. autor nie podaje źródła danych , które prtzytacza i posługuje się spekulacjami a nie faktami2. co gorsza informacje przytaczane są w sposób kompletnie tendencyjny jak np jakieś tam sondaże, które ktoś gdzieś coś..., a nie ma słowa o najnowszych sonbdażaach, któych rzetelność firmują swoją marką znane ośrodki3. autor zachwyca się ofsetem, kjtóry ma nam dać niby 12 mld inwestycji, podczas, gdy realnie mówi się ostatnio o 6-9 mld i to wywalcznych z trudem, a są to inwestycje rozłożone na wiele lat i mają tak naprawdę małe znaczenie makroekonomiczne - wystarczy porównać z roczną wartością inwestycji bezpośrednich w Polsce.4. niech autor zafascynowany układem NAFTA sprawdzi sobie najpierw strukturę polskiego importu i eksportu a potem stuknie się w czoło zanim napisze takie głupoty.jeżeli autor posłużył się prowokacją intelektualną to niech moje słowa potraktuje tak samo - jest pan nieukiem.przykłady niekompetencji mogłbym wymieniać jeszcze długo...
wrafal / .* / 2003-04-24 16:52
pozwole sobie na odpowiedz w tym samym tonie

1. nie podaję źródeł bo to nie ta forma wypowiedzi - a moj adwersarz zarzucając mi to sam źródeł też nie podaje - nawiasem mówiąc wierzę w to co piszę

2. o tendencyjności możemy chyba mówić przede wszystkinm w stosunku do mediów publicznych -

przykładem niech będzie Adam Małysz mówiący że po akcesji bedzie mógł swobodnie trenować w UE - a teraz to gdzie trenuje w Rosji ? - ponadto po akcesji nadal obowiązywać będą paszporty - przeciez nie dopuszczono nas do układu Schengen który taką swobodę gwarantuje - a np. Szwajcaria i Norwegia mają swobodę na poziomie Schengen a do UE nie należą

3. offset da rzeczywiście 12 mld USD i to bez wkładu własnego - w przeciwieństwie do UE która daje znacznie mniej i to pod drakońskimi warunkami administracyjnymi i jeszcze musimy dawać znaczący wkład własny

4. po co wchodzić do UE skoro struktura naszego handlu zagr z tymi krajami to 60-70% całości - to znaczy ze handlujemy z nimi bez problemu bez akcesji

z krajami nafta struktura handlu zagr waha sie w granicach 10-15% i trzeba ją zwiększać - tutaj akcesja do NAFTA pomogłaby wyraźnie

5. nie ja jestem nieukiem tylko pan jest ignorantem faktów i zbyt łatwo poddaje się pan indoktrynacji mediów - niech pan mysli i wyciąga prawidłowe wnioski - to nie przypadek że dwa najbogatsze kraje Europy - Szwajcaria i Noerwegia do UE nie należą - a przyjmuje się do niej coraz biedniejsze kraje
Michal / .* / 2003-04-25 16:30
>> offset da rzeczywiście 12 mld USD i to bez wkładu własnego Jak to ?! To F-16 dostaniemy za darmo ? Bo myslalem ze za to jest offset...Itd... wszystkie pozostale argumenty Autora jakoś dziwnie pomijają sporą czesc rzeczywistosci, celowo lub nieswiadomie mijajac sie z prawda
kryst / .* / 2003-04-25 11:16
mój ton nie miał być obraźliwy a prowokacyjny mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.1. a jaka to niby ma być forma wypowiedzi bo jej pan nie nazwał - garść luźnych przemyśleń, pogadanka przy kawie, pieśń na cześć NAFTA? miejsce , w którym ten tekst umieszczono wwskazuje, że jest to artykuł, ale treść i błędy merytoryczne wskazują na coś zupełnie innego, a ja nie muszę podawać źródeł bo nie piszę artykułu i nie mam czasu żeby tak tremat zgłębiać zwłazszcza, że nie biorę za to pieniędzy.2. pana argument numer 2 to argument typu ja mu zabrałem klocki, ale on zepsuł ciuchcię. zechce pan niue zmieniać tematu i nie zasłaniać braków pańskiego peanu na cześć NAFTA tendencyjnością TVP.3. a pan swoje: "niech sobie wszyscy gadają 9mld USD, a ja będę się upierał przy swoim i nadal nie podam źródeł mojej wiedzy"4. panu się naiwnie zdaje, że można zrezygnować z integracji a mimo to przystąpić do układu z schengen, że praktyczny brak ceł w obrocie z UE to nie jest zasługa układu stowarzyszeniowego. a co do Szwajcari to nie graniczy ona z Rosją i wstępując do UE połączy się z biedniejszymi, Polska natomiast łączy się z bogatszymi i na pewno na tym skorzysta.6. autor nie wyciąga wniosków z doświadczeń Irlandii czy nawet Grecji, a dodatkowo łudzi się, że gospodarka może być niezależna od polityki to jednoznacznie wskazuje, że jest członkiem UPR - partii dobrej dla egzaltowanych studentów, przekonanych, żę na wszystko jest proste rozwiązanie obniżyć podatki.
xxx / .* / 2003-04-25 13:39
chyba cos ci sie pomylilo piszac o "egzaltowanych studentow nych, żę na wszystko jest proste rozwiązanie obniżyć podatki." - moze chodzilo ci o PO ?! Jezeli ma to byc LPR - to powinno byc "babcie jedne prawdziwe Polki z Ksiega Swietych reklamowana przez ojca dyrektora Rydzyka ;-)))
kryst / .* / 2003-04-26 15:24
stary nie LPR tylko U P R takie podobne nazwy a takie niepodobne poglądy :)
krupi / .* / 2003-04-25 11:07
Zawsze podobały mi się Pańskie artykuły. Tym razem byłem jednak zszokowany tonem tegoż. Podobnie jak denerwują mnie bezkrytyczne i bałwochwalcze wypowiedzi popierające nasz akces do UE, tak i Pański artykuł trąci mocno propagandą. Jeśli więc nie jest prowokacją, jak Pan pisze, to jednak szkoda, że nie jest bardziej wyważony. Pozwolę sobie zacytować "...krytykuje nas za kupno amerykańskich myśliwców. Jesteśmy niepoprawni – powinniśmy kupować latające staruchy z UE". Czyżby F16 był szczytem nowoczesności? Wielu speców od uzbrojenia nie podziela chyba tej opinii... Cieszę się, że artykuł wywołał tak burzliwą dyskusję. Widać, że sprawa naszego członkostwa w UE jest dla nas istotna, zdania w tej sprawie podzielone, a te same fakty, różnie interpretowane mogą prowadzić do odmiennych wniosków. Dla przykładu: "...to nie przypadek że dwa najbogatsze kraje Europy - Szwajcaria i Norwegia do UE nie należą ..." Tak, to nie przypadek - silni i bogaci mogą pozwolić sobie na "odmienność" i dyktować warunki współpracy. Biedni i słabi takiego luksusu wyboru zwykle nie mają. Pozdrawiam...
wrafal / .* / 2003-04-28 15:24
1. sformułowanie "latające staruchy" jest oczywiście prowokacją - :)2. Gdyby receptą na biedę była integracja z UE - to już dziś w kolejce stałyby Czad, Niger, Sudan, Etiopia, Albania, Rosja, Kazachstan, itp.3. Swoją drogą bardzo jestem ciekaw jak zagłosują Czesi ?
burton think / .* / 2003-04-24 09:38
Teraz to troche późno na tak daleko idące zmiany w polityce zagranicznej. Ale z USA trzeba żyć dobrze, nawet za cenę wytykania palcami przez dygnitarzy UE. Taka już nasza rola ... trzeba się sprzedawać to tu to tam :)
obserwator / .* / 2003-04-24 11:00
to nie jest kwestia sprzedawania sie tylko interesów politycznych i gospodarczych - taka jest ludzka natura ze lepiej miec za przyjaciela silniejszego niz slabelusza.
Co sie tyczy wartosci merytorycznej tego artykulu to traktuje tego typu dywagacje jako "gospodarczo-polityczne fantazje" nie poparte zadnymi konkretnymi argumentami, a niektore tezy sa poprostu bledne. Prawdziwa wartosc offsetu wyniesie 7,5 mld - nie uwzgledniajac dziwnych mnoznikow. Dodatkowo watpliwa pozostaje sprawa transferu wysokich technologii, na ktorych najbardziej nam zalezalo. Wedlug najswiezszych szacunkow wartosci tych technologii, ktore Amerykanie przetransferuja bedzie nawet ponizej 10% wartosci offsetu.
Jesli chodzi o chroniace nas ustalenia WTO i OECD na ktore powoluje sie autor - to sprawa wyglada tak ze ustalenia sobie a zycie sobie. Przypomne kiedy przed kilku laty toczylismy (jako kraj) spory o stosowanie cel, a pozniej cen dumpingowych. Przykladem moga byc stocznie azjatyckie - spor ciagnal sie latami a co z tego wyszlo moglismy jeszcze nie dawno ogldac w naszych upadajacych stoczniach na calym wybrzezu. Podobna sytuacja dotyczyla bodajze hutnictwa. Moral z tego taki, ze byc moze uda nam sie na forum tych organizacji dopiac swego, ale za nim to nastapi negatywne skutki takich dzialan odczujemy z pewnoscia - i to bardzo bolesnie. A na prowadzenie otwartych wojen handlowych pozwolic sobie nie mozemy - bo jestesmy za mali (gospodarczo) i z biedni.

Obluda jest twierdzenie, ze jezeli w referendum powiemy "nie" to niczego to nie zmieni. Wlasnie zmieni i to bardzo!

Z Polski wycofaja sie wszyscy inwestorzy (a nie jest ich malo), ktorzy rozpoczeli tu inwestycje z mysla o przyszlym czlonkostwie w UE.

Nastapi skokowe oslabienie zlotego - przez wycofanie sie kapitalu spekulacyjnego (a przypomne ze obecnie jeszcze sporo dobr konsumcyjnych pochodzi z importu) co spowoduje wzrost cen i automatycznie znajdzie odbicie w inflacji.

Zachamowany zostanie proces obnizki stop procentoeych - RPP nie pozwoli sobie na taki luksus w tak niepewnej sytuacji. W chwili obecnej obnizanie stop jest miedzy innymi wynikiem dostosowaniem ich poziomu do panujacych w UE.

Zahamowany zostanie proces inwestycyjny - polskie firmy juz teraz maja problem z ich finansowaniem (a co sie jeszcze stanie jak przestana spadac stopy proc.?), a o srodkach publicznych mozna zapomniec (tu wystarczy wymienic dziure budzetowa - chroniczny brak pieniedzy na jakiekolwiek cele).

Uczelnione zostana granice (wszystkie poza wschodnia) - a to spodowduje pozbawienie srodkow do zycia olbrzymia liczbe osob ktore znajdujac sie w szarej strefie korzystaja z obecnego rozluznienia granicy zachodniej: slynne "mrowki" czy osoby pracujace "na czarno" teraz juz niemal w calej UE.

To tylko niektore z negatywnych czynnikow - bo z pewnoscia bedzie ich wiecej.

Do euroentuzjastow mi daleko, ale jestem realista... i wolabym zeby gorszych realiow nie bylo.
mita / .* / 2003-04-25 17:30
Zachamowane to,zachamowane tamto...Co Ty myślisz,że w Polsce przed akcesją,to tylko samo chamstwo?Przepraszam,ale puszczają mi hamulce moralne,gdy czytam,że albo junia albo smród,brud,nędza i ubóstwo.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy