chichot dona
/ 164.126.223.* / 2013-01-09 23:16
No cóż , może i prymitywizuję, ale cosik widzi mi się, że temat samobójców nie smakuje debos'owi.
Wskaźnik samobójstw wprost proporcjonalnie świadczy o ogólnej jakości życia a co za tym idzie o jakości rządzenia i odwrotnie jakość rządzenia przekłada się na ilość samobójstw.
W Polsce samobójstwa są głównie z powodów bytowych a i to ich liczba jest zaniżona mocno. Wiele samobójstw kwalifikowanych jest jako nieszczęśliwe wypadki np skoki(upadki?) z wysokości.
No cóż chodzi właśnie o statystyki , ale nawet już te które są czyli samobójstwa których nie dało się sklasyfikować jako nieszczęśliwy wypadek są przygnębiające wręcz porażające. Liczba samobójstw jest wielkości mieszkańców małego miasteczka, można powiedzieć , że w Polsce co roku samobójstwo popełnia jedno małe miasteczko.
Jeżeli chodzi o infrastrukturę, znowu nieprawda, RP odziedziczyła infrastrukturę drogową i kolejową , kolejowa nawet w całkiem dobrym stanie, zapaść nastąpiła już za czasów RP właśnie.
Infrastruktura drogowa za PRL-u też mocno była rozbudowana za wyjątkiem autostrad, których to w Polsce nie pozwalał budować ówczesny sowiecki sojusznik.
Ale zbudowano np słynną Gierkówkę którą obecna władza komercjalizuje przekształcając w autostradę.
To właśnie mam na myśli kiedy napisałem o ograniczaniu dostępu do infrastruktury drogowej , ograniczaniu cenami, wobec tego ruch skierował się z powrotem na stare PRL-owskie trakty , choć trzeba przyznać, że modernizowane ale też i naszpikowane radarami oraz kontrolerami drogowego myta.
Powojenny przykład Niemiec Zachodnich (po II WŚ) jasno pokazuje , że najszybciej rozwija się kraj który daje powszechny dostęp do infrastruktury.
Debos'a jako stronnika PO mogła rozdrażnić moja wypowiedź, ale niestety jestem a partyjny. Nie wazelinuję żadnemu stronnictwu, stąd zapewne moje wpisy nie podobają się raz pijarowi PO to znowu pijarowi PiS lub innym stronniczym pijarom.
Choć uczciwie przyznam, stronnicy PO w swoich wypowiedziach przeciw moim są o wiele bardziej łagodni od często nieprzebierających w epitetach stronników PiS-u.