nauczyciel bibliotekarz, któremu brakuje 4mce i 10 dni do 30
/ 83.26.75.* / 2009-04-29 11:08
LIST OTWARTY DO ZG ZNP
NASZE STANOWISKO:
1.Kto zechce niech INDYWIDUALNIE (DOBROWOLNIE!) podpisuje, jeśli
jest tak naiwny, cyrograf o rezygnacji z wcześniejszej emerytury
w zamian za te podwyżki, ale na pewno nie powinno to być
przymusem dla tych, którzy zaczęli pracę przed 1999 r.! Logika
mówi, że nauczyciel, który ma 40 lat do emerytury skorzysta na
tych "znaczących" (tere fere...) podwyżkach 4 razy więcej niż
ten, który ma 10 lat do emerytury!
2.Kto chce niech pracuje nawet 100 lat, ale my ŻĄDAMY
respektowania naszych praw, które nabyliśmy przed 1999 r., a od
czasów rzymskich "lex retro non agit" ("prawo nie działa
wstecz").
3.NAJWAŻNIEJSZY POSTULAT: zachowanie nabytych przez nauczycieli
uprawnień emerytalnych dla zatrudnionych przed 1999 r.
(przechodzenie na emeryturę po 30 latach bez względu na wiek -
art. 88 KN) - jeśli rząd to odrzuca, niech ZNP wystąpi ze skargą
konstytucyjną do Trybunału Konstytucyjnego (prawo nie działa
wstecz), a potem ew. do Trybunału w Strasburgu!
4.ZNP powinien zaskarżyć ustawę emerytalną z 1998 r. do
Trybunału Konstytucyjnego nie tylko z powodu naruszenia zasady,
iż prawo nie działa wstecz. Ta kretyńska ustawa daje (po
późniejszych zmianach) prawo do przejścia na emeryturę na
starych zasadach do końca 2008 r. dla nauczycieli urodzonych w
latach 1949-1968, o ile spełnią wymóg 30 lat pracy. Ustawa
narusza równość obywateli wobec prawa, bo nauczyciel urodzony
np. w 1955 r. ma szansę skorzystać z tego przywileju, ale np.
urodzony w 1968 r. musiałby zacząć pracę (studia) w wieku 10 lat
(sic!), żeby spełnić wymogi ustawowe. To jawne kpiny ze zdrowego
rozsądku - nie widzą tego prawnicy związkowi?
5.Emerytury po 30 latach pracy bez względu na wiek to rodzaj
naszej REKOMPENSATY za niskie płace!
6.Dość traktowania nas jak śmieci i mydlenia oczu "misją"
zawodową. Mamy kapitalizm, idea poświęcania się dla dobra
kochanych dzieciaczków była dobra, ale w komunizmie...
Popatrzcie na lekarzy i pielęgniarki, ich strajki zagrażają
nawet życiu ludzi, ale są organizowane! Więc dość gadania o
"misji" i "służbie dla społeczeństwa". STRAJK BEZTERMINOWY AŻ DO
SKUTKU W CZASIE EGZAMINÓW to jedyne wyjście dla nas. Bierzmy
przykład z górników - argument, że strajk mniejszości
nauczycieli nic nie da jest bezsensowny, bo jeśli W CZASIE
EGZAMINÓW ZASTRAJKUJE choćby 25% nauczycieli to Tusk i Hall
zaraz znajdą dla nas czas i pieniądze ze strachu (przed
rodzicami), że rozwalimy cały system rekrutacyjny... No, chyba,
że ZG tradycyjnie zrobi głupi strajk w innym terminie, może
dwugodzinny, z opieką nad uczniami...
7.Władze ZNP i Solidarności - zapomnijcie wreszcie o przeszłości
i tych kretyńskich dąsach! Zacznijcie rozmawiać nt. wspólnej
walki o sprawy całego środowiska nauczycielskiego. U nas w
pokojach nauczycielskich nie ma podziału na ludzi z ZNP i
Solidarności, więc i Wy przekażcie sobie znak pokoju i RAZEM do
boju!
KTO POPIERA TEN GŁOS NIECH GO SKOPIUJE I WKLEI NA FORUM, ŻEBY ZG
ZNP ZAUWAŻYŁ, CO TUTAJ PISZEMY i PODEJMOWAŁ DZIAŁANIA ZGODNE Z
NASZYMI POSTULATAMI!