srinavarindra
/ 77.45.44.* / 2012-08-24 19:22
Oczami wyobraźni widzę chaos i rewolucję. Ludzie zaczną wpadać w szał i staną się nieobliczalni. Agresja skieruje się na urzędników i polityków odpowiedzialnych za trwonienie kapitału ludzkiego, bezmyślność, cwaniactwo i kolesiostwo. Niedługo zabraknie pieniędzy na pożerających budżet pracowników administracji,biurowców, nauczycieli, tak zwaną służbę" mamonie",policję a więc takich co pracują 8 godzin i biorą solidne pensje i mają głowę spokojną. Ci ludzie nawet nie wiedzą, jakie pieniądze rządzący płacą za ich ubezpieczenie. ( prowadzący firmę ma dylemat - więcej płacić odejmując od ust czy nie - budżetożerca ma to w dupie ). Ponieważ firmy masowo bankrutują można się domyślać, że pozostaną super i hipermarkety - tyle, że z nich nie ma podatków do budżetu tego państwa. Zatem administracja będzie wprowadzała kretyńskie podatki za wodę z dachu, polbruk na podwórku i tym podobne. Wzrosną opłaty za wieczyste użytkowanie, nieruchomości. Część właścicieli, która już ledwo wiąże koniec z końcem nie będzie miała z czego zapłacić. Co będzie dalej - ano rewolucja.
W tym czasie jak to czytacie rządzący są w pełnym relaksie - oni są już ustawieni i nażarci. Patrząc na doniesienia prasowe ich rodziny , pociotki pewno też... .