Sondaż: Polacy nie tęsknią za PRL-em
Money.pl
/ 2009-02-02 08:32
A Kaczorek ma motorek
/ 83.20.188.* / 2009-02-02 20:45
Wyjątkowo kretyński sondaż .i co dziwniejsze kretyni zaraz opisem się do tego przyznają. Kto to finansuje? I dla jakich idei?
PRL-u nie żałuje, ale ja mam wiek który pozwalana oceniać jedno i drugie !
Kogo sondażyści pytali ?
dzieci i dorosłych z których część wtedy była dziećmi.
Cala Prawda
/ 81.168.183.* / 2009-02-02 18:58
A 35% TO ROZOWI Z PO ORAZ POZOSTALA CZERWONA SFOLOCZ!
Pilsener
/ 2009-02-02 11:49
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Ten sondaż nie oddaje całej prawdy - bo utożsamia PRL z komuną, a to dwie różne kwestie. Tak naprawdę polacy chcą komuny, ale nie chcą PRL'u - chcą jakiejś innej, "lepszej komuny", "komuny z ludzką twarzą", w wydaniu PIS'owiskim choćby, tak samo jak kiedyś chcieli komuny gierkowskiej, a nie gomułkowskiej. Gdyby zadać pytanie "czy jesteś zwolennikiem demokracji, kapitalizmu i wolnego rynku" usłyszelibyśmy gromkie "NIEEEEE!" - a alternatywą dla kapitalizmu jest tylko komunizm, podobnie jak dla demokracji totalitaryzm. Identycznie było kiedyś z tą hutą: "czy rząd ma pomóc hucie?" - 90% na tak. Inne pytanie: "czy zgodzisz się płacić dodatkowy podatek na pomoc hucie?" - 90% na nie.
Socjalizm wykorzystuje prostą sztuczkę: "czego oczy nie widzą...." - dlatego ludzie się cieszą, że dostaną od rządu 1000 zł becikowego, a nie smucą dlatego, że musieli za to zapłacić jakieś 5-6 tysięcy w podatkach - bo te zabierane pieniądze są sprytnie ukryte i rozłożone na całe społeczeństwo.
jliber
/ 2009-02-02 08:32
/
Tysiącznik na forum
Dla tych 35% (pewnie sami wyborcy PiS i SLD) powinnismy wydzielic jakas czesc Polski na socjalistyczny rezerwat. Wtedy wszyscy byliby zadowoleni.
Pilsener
/ 2009-02-02 11:42
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie lubię SLD'owców (zresztą innych też), ale to ich rząd obniżył CIT z 40 do 19% i drastycznie skrócił urlopy macierzyńskie. Nie chcę być pesymistą, ale uważanej za liberalno-demokratyczną platformie trochę ciężko będzie ten wynik pobić, no ale awansowaliśmy o 4 miejsca (z 86 na 82) w rankingu wolności gospodarczej:
http://www.heritage.org/index/ranking.aspx
Jeszcze kilka takich skoków, a dobijemy do pierwszej 20-stki, a może nawet Irlandię dogonimy, hihi
artur xxxxxx
/ 213.158.199.* / 2009-02-02 10:42
9% żałuje, nie 35%. Z tych 35% pewnie połowa nie wie co to za słowo "PRL" albo w ogóle nie zrozumiała pytania.
Ostatnio rozmawiałem z 17-letnim uczniem prywatnego gimnazjum, twierdził że Jaruzelski był rosyjskim generałem podczas II WŚ. :)
teraz POland
/ 212.244.186.* / 2009-02-02 12:59
w sumie to niewiele się pomylił:)))
kolp
/ 77.95.48.* / 2009-02-02 08:39
takie rezerwaty istnieją są to mieszkania komunalne i tak zwane budownictwo społeczne ,tam nic nie zmieniło się od czasów stalinowskich , istny skansen komunizmu.
tralala
/ 78.8.64.* / 2009-02-02 08:34
Dobre :)
Lorunia
/ 79.162.16.* / 2009-02-02 15:23
Aby ten sondaż był wiarygodny to powinno się pytać o ten temat ludzi którzy prowadzili dorosłe życie w tym czasie . Jeśli tego nie zrobiono to ten sondaż można wyrzucić do kosza ! . Taki 15 - latek nie ma zielonego pojęcia o tym co się wtedy tak naprawdę działo , chyba że z małego przerysowania filmowego Barei .
Lorunia
/ 79.162.16.* / 2009-02-02 15:38
To zdjęcie z pustymi hakami ma chyba zachęcać do gromienia komunizmu w Polsce przez forumowiczów . Ale prawda jest taka , że w naszych domach było więcej mięsa niż obecnie ma przeciętny Polak . Ludzie kupowali całe świniaki i zamrażali w przerobionych chłodziarkach do schładzania mleka . W kolejkach to stali tylko ci którym się nie chciało jechać na wieś po tak zwaną pospółkę , czyli całego lub połowę świniaka .W komunizmie to był problem ale tylko z wolnością słowa , i możliwościami wyjazdów za granicę . Można tu dodać jeszcze te nieszczęsne banany , których w ogóle nie było ,a pomarańcze tylko na święta .
spokój wodza
/ 217.153.44.* / 2009-02-02 16:48
I najważniejsze. Kryzys w latach 80-tych był naprawdę (-20% PKB), a teraz mamy medialną histerię i zwykłe spowolnienie.
artur xxxxxx
/ 213.158.199.* / 2009-02-03 11:27
Lorunia albo jej rodzice wchodzili w d... partii, więc było im całkiem dobrze. Ci co z największym rozrzewnieniem wspominają komunę przeważnie byli kolaborantami albo w najbliższej rodzinie mieli takie osoby.
spokój wodza
/ 217.153.44.* / 2009-02-02 16:43
Zapomniałaś, więc ci przypomnę o:
- kartkach nie tylko na mięso, ale i cukier, masło, proszek do prania, benzynę, papierosy, alkohol... (tego nie było na wsi)
- deficytowym papierze toaletowym (sic!)
- sklepach z "żółtymi firankami" (dla sekretarzy)
- czarnym rynku wyznaczającym prawdziwe ceny
- galopującej inflacji
- szpiclach w zakładach pracy i nie tylko
- "umilaniu" życia bezideowcom (tym co nie mieli legitki PZPR)
- powszechnej szarzyźnie i pochwale nijakości
+ komediach zręcznie acz gorzko opisujących powyższe, etc.
Lorunia
/ 87.96.97.* / 2009-02-03 16:02
Artur nikt nikomu nie wchodził tam i ówdzie ale mogę dodać , że dyrektor nie mógł więcej zarabiać niż 3 krotne zarobki zwykłego pracownika . Więc jak dyrektor chciał sobie podnieść płacę to pracownicy też z tego korzystali . Nawet jak nic nie było na wolnym rynku to zarabiając jako zwykły pracownik można było nawet zbudować dom , przepłacając materiały z drugiej ręki . . Dziś zwykły pracownik zarabiający 800 zł na rękę może tylko pomarzyć . Faktem jest , że samochody nowe to mieli tylko dygnitarze , gdzie 6 latek kosztował tyle co nowy ! , Społeczeństwo więc kupowało takie lub starsze pojazdy . Lecz przy sporych uposażeniach można było wszystko dostać z drugiej ręki na bazarach .Dziś co niektórzy chcieliby też sobie też załatwiać mając do dyspozycji większą kasę , a byłoby to dla nich korzystniejsze , bo za 800 zł to ani nie załatwisz ani nie kupisz oficjalnie bo to za mało ! . Ogólnie mówiąc pracownicy bardzo stracili na tej przemianie !
otigoc
/ 212.76.37.* / 2009-02-09 09:23
Lorunia w dodatku jesteś analfabetką ekonomiczną. Z twoich wywodów wynika m.in., że dobrobyt bierze się z "dyrektor chciał sobie podnieść".
PRL upadł wlaśnie z powodów ekonomicznych, ktorych napędem było nie stosowanie prostych zasad ekonomii.