sfera2
/ 2010-08-20 08:52
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zbyt płytko myślisz, ale jak spojrzysz wstecz, to historia wielkich ludzi którzy pociągnęli za sobą masy i byli uwielbiani przez znaczą część społeczeństwa to despoci. Jak kochani do dzisiaj są jeszcze takie potwory jak: Stalin, Hitler, Fidel Castro. Im bardziej okrutni, tym bardziej uwielbiani byli przez dużą część narodu.
Naród polski jest jeszcze bardziej skomplikowany, ponieważ w dużej części swojej historii miał do czynienia z wrogiem-okupantem, dzisiaj chociaż tak naprawdę już niema takiego wroga rzeczywistego, to przyzwyczajenia pozostają ponieważ są uwarunkowania genetyczne.
Już w okresie miedzy wojennym dużą popularność cieszyła się ND-cja, Również w ten sposób do władzy doszła PZPR, mając za wroga arystokrację i ziemiaństwo. Kaczyński z całym cynizmem wykorzystuje tą polską przywarę, stwarzył wroga i pociągnął ponad 20% zwolenników. Wszyscy, co myślą inaczej niż on, to komuchy, żydokomuna, ZONO itd.
Tusk chociaż próbuje podobnie zagrywać zbierając przeciwników PiS-u, to jest za mało stanowczy, za miętki. Powinien stosować jak Kaczyński strach i nienawiść, czyli doprowadzić do tego aby nienawidzić tych, których boimy się. Sam strach przed złym to za mało.