kwant2000
/ 2009-02-12 23:19
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Na tydzień przed drugą turą wyborów prezydenckich TVN poinformował za GfK Polonia, że Tusk wygrywa z Kaczyńskim różnicą 24 procent!!!. W wyborach wygrał Kaczyński, zdobywając ponad 54 proc. przy niespełna 46 proc. Tuska. Oznacza to, że GfK Polonia pomyliła się o 32 punkty procentowe.
W Wielkiej Brytanii wybuchł gigantyczny skandal. W przededniu wyborów parlamentarnych prognozowano 2-procentowe zwycięstwo Partii Pracy. Tymczasem wygrali i to aż 8 procentami konserwatyści. Przywiązani do demokracji Brytyjczycy uznali, że jest to zagrożenie podstaw demokratycznego państwa. Do zbadania skandalu powołano specjalną parlamentarną komisję. Miesiącami, przy udziale najwybitniejszych ekspertów, z chirurgiczną precyzją badano popełnione błędy. Naukowcy opisywali drobiazgowo, punkt po punkcie, wszystkie przyczyny pomyłki.
W efekcie skandal do dziś się nie powtórzył i w kolejnych wyborach prognozy były zbliżone do prawdziwych wyników. GfK Polonia „pomyliła” się nie o 10, lecz 32 punkty procentowe. I nic; nie było żadnego dochodzenia, nie powołano żadnej komisji śledczej. Bo o ile oszustwa sędziów piłkarskich czy działaczy sportowych nie są już bezkarne, o tyle ci, którzy z premedytacją niszczą wywalczoną w latach 80. przez Solidarność demokrację, mogą spać spokojnie. Ten klon PRL-u - Ubekoland, to nie Wielka Brytania.