Moim skromnym zdaniem, występujące problemy na rynkach finansowych wcale nie doprowadzą do największej recesji. Dlaczego ?! Żyjemy w erze informacyjnej, w jednej chwili można przepompować mld dowolnej waluty z jednego końca świata na drugi. Po drugie Pan Soros to stary spekulant i tylko czeka żeby owieczki same się zadeptały w panice. On oczywiście zarobi na tyn krocie. Jest korekta i tyle. Amerykanie mają problem owszem bo wydając więcej niż mają tylko należy pamiętać o tym, że oni przodują w technologiach z różnych dziedzin, nie ten w dzisiejszych czasach ma silną gospodarkę kto może spekulować tylko ten kto ma TECHNOLOGIE. Pomyślcie sobie co by było gdyby nie Microsoft, gdyby nie Intel czy AMD , że nie wspomnę o koncernach farmaceutycznych. Amerykanie chcą za wszelką cenę odzyskać swoje rezerwy walutowe od Chińczyków i to właśnie robią podnosząc ceny ropy która jest notowana w dolarach, przy obniżeniu wartości dolara do innych walut szybciej ściągają swoją walutę. Azjaci wyprzedają na łeb na szyje walory Amerykańskie i wszystko sie kręci. W Europie co najwyżej zwolni się rozwój gospodarczy ale recesja hehehe, nie ma takiej opcji. Recesja raczej grozi Chinom, które żyją z konsumentów Amerykańskich.

On (Soros) wspiera także Demokratów, a jesteśmy przed wyborami.