toć ponoć kryzys jest, to skąd mają być większe wpływy z CIT?

Kontrole nie spowodują wzrostu gopsodarczego a za nim wzrost wartości podatkó CIT i nie tylko płaconych przez przedsiębiorców. Od początku przemian mądrzy ludzie tłumaczę wybrańcom społeczeństwa jak należy zreformować gospodarkę aby zapewnić jej wzrost a co za tym idzie wzrost wpływów do kasy państwa. Niestety jest to przysłwowiowo gadanie do obrazu. Poraża cytowana opinia eksperta z Deloitte od którego można by sie spodziewać kreatywności a nie urzędniczej mentalności rodem z PRL'u. A Panu Ministrowi Finansó polecam zapoznanie się z ustawami Rakowskiego i Wilczka i analizę skutków jej wprowadzenia z jak będzie miał czas i ochote również z planami Prof. Balcerowicza i Prof. Hausnera, na naukę nigdy nie jest za późno.