yayurek
/ 2007-10-14 08:09
/
Kompulsywny looser na forum
Sam już nie wiem jak wszczepić trochę entuzjazmu w niniejsze forum. Nie jest to łatwe. Choćby taki Ostrowski książkę „Jak hartowała się stal”, pisał przecież przez dwa lata. Depresyjni forumowicze są jednak tak odporni na sugestie dotyczące zarabiania, że można się obawiać, że ewentualny kreator, skończy, tak jak właśnie Ostrowski. W wyniku swej herkulesowej pracy – niewidzący, kompletnie wyczerpany, na łożu śmierci gdzieś w Soczi. Nie tracił jednak zapału: „Życie moje jest wypełnione po brzegi – pisał do przyjaciół. Naprzód do pracy! W imię rozwoju nowych osiągnięć! Uściśnijcie mocno moje dłonie, towarzysze!”.
Młodzież radziecka z entuzjazmem przyjęła książkę. Do zagubionego pośród wzgórz przedkaukazia domku, zaczęły napływać tysiące listów. Ciągnęły pielgrzymki komsomolców. Ściskając w swych wychudłych, schorowanych dłoniach młode, gorące ręce, wsłuchując się we wzruszone głosy, Ostrowski czuł, że wraca mu życie. Na nowo włączał się w potężny rytm Pierwszej Pięciolatki. I pisał nadal, także o sprawach polskich: „Święto rocznicy październikowej we wsi radzieckiej na granicy Polski. Gwarna i radosna kolumna pochodu idzie po stronie radzieckiej, napełniając powietrze dźwiękami pieśni. Na pagórku stoi polski wartownik. Polak zdejmuje karabin z ramienia i postawiwszy go u nogi staje „na baczność”. Korczagin słyszy wyraźnie – NIECH ŻYJE KOMUNA”.
Tak więc wciąż tli się we mnie iskierka nadziei na wywołanie u forumowiczów apetytu na zarabianie…